Największym bólem dla matki jest widok swojego dziecka, które cierpi. Codzienne zmaga się z tym Sabina Krakowiak z Szumiącej, której córeczka Gabrysia jest chora na dziecięce porażenie mózgowe. - Czasem ciężko powstrzymać się od łez, jak widzę cierpienie mojej córeczki. Zrobię dla niej wszystko, co jest tylko możliwe. Chcę, żeby było jej lepiej. Bardzo ją kocham. To moja księżniczka i największe szczęście, jakie przydarzyło mi się w życiu - mówi.
Ciężka choroba
Gabrysia ma trzy latka i cierpi od urodzenia. Największe spustoszenie choroba poczyniła po lewej stronie ciała. Dziewczynka ma niedowład ręki i nogi oraz 40- procentowy ubytek w widzeniu w jednym oku. Do tego problemy z mową i normalnym poruszaniem się. Dziecko wymaga stałej, ciągłej i nieprzerwanej rehabilitacji, bo tylko tak można skutecznie walczyć z postępującą chorobą. I tu niestety zaczynają się przysłowiowe schody.
- Od kilku miesięcy staram się poukładać sobie życie na nowo. Musiałam odejść od męża, a tak naprawdę uciec od niego. I tak nie miałam w nim dużego wsparcia, nie interesował się córką i nam nie pomagał. Teraz mieszkam w Szumiącej. Niestety, nie mam prawa jazdy i muszę prosić o pomoc, żeby dostać się do Międzyrzecza na rehabilitację i do logopedy. To bardzo uciążliwe, więc zamawiam masażystę do domu. Brak mi pieniędzy. Gabrysia wymaga całodobowej opieki. Poświęcam jej cały swój czas i dlatego nie mogę pracować, a utrzymuję się tylko z tego, co daje mi państwo. Oczywiście nie są to astronomiczne kwoty. Postanowiłam więc przełamać się i poprosić o pomoc. Dla dziecka - dodaje S. Krakowiak.
By żyło się lepiej
Pani Sabinie bardzo zależy na tym, żeby Gabrysia była pomiędzy dziećmi i dostała się do specjalnego przedszkola w Międzyrzeczu. - Tam będzie miała kontakt z rówieśnikami i opiekę specjalistów, którzy będą potrafili jej pomóc - mówi. Przedszkole odciążyłoby panią Sabinę. Tymczasem można pomóc jej i dziecku w radzeniu sobie z codziennymi problemami.
Potrzebne są większe pampersy, zabawki, chusteczki nawilżone, buty ortopedyczne (rozmiar 23), książki, czy ubranka dla dziewczynki, a przede wszystkim wózek spacerowy.
Jeśli ktoś chciałby wspomóc Gabrysię finansowo może wpłacać datki na konto: Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej ul. Bema 32-34 65-170 Zielona Góra, o numerze 24 1240 6843 1111 0010 6092 0286, koniecznie z dopiskiem C-P 23/2017.
Można przekazać też dziewczynce 1% swojego podatku. Wystarczy wpisać numer KRS 0000226818, ale koniecznie z dopiskiem C-P 23/2017. Gabrysia i jej mama liczą na pomoc naszych Czytelników.
Czytaj też: Wszyscy chcą pomóc choremu Tymkowi! Festiwal sportu w Zielonej Górze
Obejrzyj również: Wszyscy chcą pomóc choremu Tymkowi!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?