MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W przyszłym roku w Lubuskiem będzie więcej pieniędzy na leczenie. Czy nastąpi poprawa w opiece lekarskiej?

Danuta Kuleszyńska 68 324 88 43 [email protected]
Są pieniądze na zdrowie. Reszta zależy od lekarzy.
Są pieniądze na zdrowie. Reszta zależy od lekarzy. fot. archiwum
- Podpiszemy umowę z każdym specjalistą, bo mamy na to środki - zapowiada Stanisław Łobacz, szef Lubuskiego NFZ. I zachęca lekarzy, by stawali do konkursu na świadczenia.

W przyszłym roku w Lubuskiem będzie więcej pieniędzy na leczenie o prawie 150 mln zł. Nic też dziwnego, że nakłady na świadczenia zdrowotne wzrosną w każdej dziedzinie. Najwięcej, bo o ok. 70 mln zł dostaną szpitale. NFZ stawia też na specjalistyczną opiekę ambulatoryjną (wzrost o ponad 13 mln zł), psychiatryczną (wzrost o ponad 12 mln zł), leczenie stomatologiczne (wzrost o ok. 13 mln). Więcej będzie na rehabilitację leczniczą i uzdrowiskową, na hospicja, profilaktykę. Jednym słowem: sytuacja wygląda nie najgorzej. Można rzec: NFZ pieniądze ma, reszta zależy od lekarzy. Bo ruszył właśnie konkurs na kontraktowanie świadczeń opieki zdrowotnej na lata 2011 - 2013.

Zobacz też: W Lubuskiem brakuje lekarzy specjalistów. Czy rozwiązaniem tego problemu będzie zatrudnienie lekarzy ze Wschodu?

- Liczę, że w przyszłym roku będzie lepsza opieka nad pacjentem we wszystkich rodzajach opieki zdrowotnej. Już podpisaliśmy kontrakt z prywatnym świadczeniodawcą w Nowej Soli na zabieg witrektomii (okulistyczny), który do tej pory nie był wykonywany w naszym województwie. Mocno stawiamy na onkologię, chcemy zwiększyć dostępność do badań diagnostycznych jak rezonans, tomografię, kolonoskopię, bronchoskopię.

Zmiany w podejściu do służby zdrowia, jakie cały czas dokonują się w szpitalach, poradniach, przychodniach, nastrajają mnie optymistycznie - mówi Stanisław Łobacz.
Szef Lubuskiego NFZ dodaje, że fundusz podpisze umowę z każdym specjalistą, który będzie chciał świadczyć usługi zdrowotne. Chodzi głównie o endokrynologów, kardiologów, hematologów, chirurgów onkologicznych, onkologów, ortopedów, psychiatrów, a zwłaszcza psychiatrów dziecięcych.

Zobacz też: W Lubuskiem dramatycznie brakuje lekarzy specjalistów. Chociaż miesięcznie mogą zarobić nawet 15 tys. zł, to nie chcą tu pracować

Fundusz ma nadzieję, że w każdym powiecie powstanie przynajmniej jedna pracownia badań endoskopowych. Na pewno zakontraktowane zostaną procedury wysokospecjalistyczne w zakresie neurochirurgii, kardiologii, okulistyki, laryngologii, kardiochirurgii. Jednym z priorytetów w przyszłym roku będą także działania na rzecz zwiększenia liczby pobrań narządów do przeszczepów. Zwiększone zostaną także środki na profilaktykę raka piersi i raka szyjki macicy. - Chcemy, by jak najwięcej kobiet przebadało się i będziemy z tego rozliczać gabinety ginekologiczne - zapowiada Łobacz.

Zobacz też: W kolejkach do lekarzy specjalistów czekają tylko uczciwi. Cwaniaki nie muszą

- Czy to wszystko znaczy, że w przyszłym roku skrócą się kolejki do specjalistów i na niektóre zabiegi? - dopytujemy szefa NFZ.
- Mamy taką nadzieję. Ale to oczywiście zależy od tego, ile podmiotów przystąpi do konkursu na kontraktowanie świadczeń zdrowotnych - mówi Łobacz.
Lubuski NFZ przewiduje, że wartość zakontraktowanych umów na przyszły rok wyniesie w sumie ponad półtora miliarda zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska