Tworzył hejterskie wpisy, jest rzecznikiem zarządu województwa

Skąd kontrowersje? Nowy rzecznik zasłynął w mediach społecznościowych propagowaniem nienawiści, wulgaryzmami i atakowaniem wszystkich, którzy mają inne poglądy. I nie chodzi tylko o ataki na przeciwników politycznych, ale również na lewicę, PSL czy komentatora sportowego Dariusza Szpakowskiego.

W wielu wpisach Stawiarski używa słów powszechnie używanych za obelżywe. Nie odpuszcza nikomu, kto nie zgadza się z jego poglądami. I o ile trudno mieć pretensje o poglądy, to sposób ich przedstawiania można śmiało nazwać rynsztokowym.

We wpisach możemy znaleźć między innymi opinie atakujące główne postacie lewicy:
„Już zawsze Czarzasty zostanie komuchem, Zandberg bolszewikiem a Biedroń nieudacznikiem. Fuck you! Forever”. - pisze Stawiarski, ale dostaje się również PSL-owi, a konkretnie Władysławowi Kosiniakowi Kamyszowi:
„Tygrysek KAMASZ, czyli obrażone dziecko z WOLSKIEJ PIASKOWNICY. Doktor Kamysz z Partii Snobków Leżących na poziomie czterech procent poparcia-dał głos w wywiadzie dla wyborczej. W którym leci lotem koszącym, waląc z grubej rury w PO. (…)”.

Oczywiście najwięcej ataków i wulgaryzmów skierowanych jest wobec przedstawicieli partii rządzącej.
Jak udało nam się dowiedzieć za powołanie rzecznika odpowiada marszałek Elżbieta Polak. Taką informację przekazali nam przedstawiciele koalicjanta, czy Platformy Obywatelskiej.

Arkadiusz Dąbrowski, sekretarz i rzecznik lubuskiego PSL nie krył zaskoczenia nominacją dla nowego rzecznika zarządu. Wydaje się, że dla PSL twarz nowego rzecznika będzie trudna do zaakceptowania.
- Polskie Stronnictwo Ludowe jest bardzo zaskoczone tą wiadomością, bo pan Stawiarski wielokrotnie atakował również naszą partię w swoich wpisach. Powołanie tego pana nie było z nami konsultowane. Nie jest moją rolą wypowiadać się na tematy personalne, ale jestem przekonany, że ten temat będzie poruszany w rozmowie prezesa Stanisława Tomczyszyna z przewodniczącym Waldemarem Sługockim. Znamy doskonale internetową twórczość pana Stawiarskiego, dlatego musimy na ten temat rozmawiać.

Tadeusz Jędrzejczak, członek zarządu województwa lubuskiego z Lewicy odciął się decyzji o powołaniu nowego rzecznika i podkreślił, że za zatrudnienie tej osoby odpowiada wyłącznie Elżbieta Polak.
- Pełną odpowiedzialność za powołanie tego pana ponosi pani marszałek Elżbieta Polak. Ja nie znam tego człowieka. Nie chcę komentować decyzji pani marszałek, ale nigdy w internecie nie byłem jego fanem. Mam nadzieję, że pani marszałek zna wpisy tego pana i wyciągnie z tego wnioski.

Na pytanie czy człowiek publikujący w internecie hejterskie treści powinien być twarzą zarządu województwa lubuskiego Jędrzejczak odpowiedział, że ma co do tego poważne wątpliwości.

O agresywne, hejterskie wpisy spytaliśmy również reprezentantów opozycji. Aleksandra Mrozek, radna Samorządowego Lubuskiego jest zbulwersowana faktem, że ktoś kto wykazuje się tak daleką agresją w internecie, został mianowany rzecznikiem.

- To zarząd województwa wybiera swoją twarz. Widocznie ktoś uznał, że tak ma wyglądać twarz zarządu województwa lubuskiego. Przypomnę jednak, że to słowami rzecznika będą przekazywane komunikaty. Nie mam pretensji do ludzi, którzy otrzymują awanse, natomiast ci, którzy awansują muszą sobie zdawać sprawę, że będą reprezentowani przez taką osobę. Też byłam przedmiotem hejtu i jestem bardzo zaskoczona powołaniem tak agresywnej osoby na rzecznika.

Zbulwersowany całą sprawą był również Marek Surmacz, radny Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku lubuskim. Surmacz porównał wpisy nowego rzecznika do hejterskiego profilu Sok z buraka.

- Decyzja pani marszałek jest skandaliczna. To jest najdelikatniejsze słowo, jakiego mogę użyć. W opinii publicznej znany jest profil Soku z buraka, który został poddany krytyce, ale ten człowiek swoimi wpisami przekracza w ogóle wszelkie wyobrażenia o jego stanie umysłu. Ktoś taki zostaje zatrudniony w urzędzie marszałkowskim i uzyskuje status urzędnika. Dla mnie to jest sytuacja skandaliczna i świadczy o desperacji pani marszałek. Ja mam pytanie do koalicjantów Platformy, czyli PSL, Bezpartyjnych Samorządowców i Lewicy o tego pana, bo przecież on legitymizuje ich formacje. To jest jakiś obłęd. Ten człowiek powinien być marginalizowany społecznie. Zajrzałem do profilu tego pana i spostrzegłem, że mam znajomych, którzy są wśród znajomych tego człowieka. Dlatego daję im 24 godziny na opuszczenie grona znajomych tego pana, a jeśli nie to będę musiał pożegnać się z osobami, które są wśród znajomych tego pana. Nie chcę mieć nic wspólnego z tą ekipą.
Maciej Stawiarski deklaruje się jako bezpartyjny. Był członkiem Komitetu Obrony Demokracji.