Sprawa dwóch komitetów wyborczych Janusza Kubickiego przeniesiona do prokuratury w Nowej Soli

Pod koniec marca posłanki Katarzyna Osos i Elżbieta Anna Polak złożyły w Prokuraturze Rejonowej w Zielonej Górze zawiadomienie w sprawie wydatkowania środków finansowych komitetów wyborczych KWW Janusz Kubicki oraz KWW Zielona Góra 2050 na cele inne niż związane z wyborami. Z obserwacji i doniesień mieszkańców posłanki wywnioskowały, że mogło dojść do naruszenia przepisów kodeksu wyborczego. Zawiadamiając prokuraturę, powołały się na wyjaśnienia Państwowej Komisji Wyborczej z 18 marca na zadane w tej sprawie pytanie. W piśmie PKW stwierdziła, że „prawo wyborcze wyklucza równoczesne prowadzenie agitacji wyborczej na rzecz jednej osoby, zarówno przez komitet wyborczy, z ramienia którego kandyduje ona do rady gminy, jak i przez komitet wyborczy, który zgłosił ją jako kandydata na wójta/burmistrza/prezydenta”.

Tymczasem w Zielonej Górze Janusz Kubicki kandyduje na urząd prezydenta miasta z KWW Janusz Kubicki, a na radnego miasta startował z KWW Zielona Góra 2050 (nie dostał się do rady, a 21 kwietnia będzie druga tura wyborów na prezydenta).

Było to dokładnie „zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na pozyskiwaniu korzyści majątkowych w nieustalonych dniach, w okresie od dnia 02.02.2024 r. do dnia 25.03.2024 r., w Zielonej Górze, woj. lubuskie, działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, na rzecz komitetów wyborczych ustalonej osoby i wydatkowania ich na cele inne niż związane z wyborami na Prezydenta Miasta Zielona Góra i Radnego Miasta Zielona Górze, tj. o przestępstwo z art. 506 pkt 1 Kodeksu wyborczego w zw. z art. 12 § 1 k.k”. Informacje te uzupełnia prokurator Ewa Antonowicz, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, kiedy pytamy, na jakim etapie jest ta sprawa.

– Analiza materiałów doprowadziła do wniosku, że dla dobra postępowania zasadnym jest przekazanie sprawy do innej jednostki niż jednostka właściwa, albowiem zawiadomienie dotyczy również osoby aktualnie piastującej urząd Prezydenta Miasta Zielona Góra. Tym samym dla zachowania obiektywnej i bezstronnej oceny zachowania materiały postępowania sprawdzającego przekazano do Prokuratury Rejonowej w Nowej Soli. Z uwagi na dobro postępowania przygotowawczego, na obecnym etapie, prokuratura nie przekazuje informacji o dalszych czynnościach – stwierdza krótko rzeczniczka prokuratury.

– Czekamy na rozstrzygnięcie, pomimo że wiadomo, że wybory do rady miasta są zakończone. Ale jest kwestia przestrzegania prawa przez komitety. Jeżeli prokurator uzna, że zawiadomienie było zasadne, sprawa pójdzie do sądu, który może wymierzyć karę grzywny nawet do 100 tysięcy złotych – wyjaśnia posłanka Osos, która z zawodu jest prawnikiem.

Dlaczego w zawiadomieniu podkreślono potencjalne wydatkowanie środków na cele inne niż te dotyczące kampanii, skoro oba komitety prowadziły właśnie kampanię? Posłanka wyjaśnia, że Janusz Kubicki z jednego komitetu startował na prezydenta, a z drugiego na radnego i prawo tego nie zabrania, ale mogło dojść do naruszenia zasad finansowania kampanii wyborczej KWW Janusz Kubicki i KWW Zielona Góra 2050.

– Może to być obejście finansowania kampanii wyłącznie ze środków jednego komitetu i podwójne finansowanie tej samej kampanii. Agitacja wyborcza na rzecz kandydata na radnego Janusza Kubickiego prowadzona i finansowana przez komitet KWW Zielona Góra 2050 mogła być jednocześnie agitacją wyborczą na rzecz kandydata na Prezydenta Janusza Kubickiego z KWW Janusz Kubicki, a zatem na rzecz innego komitetu wyborczego. A to jest zabronione. Komitet wyborczy może prowadzić działalność tylko na rzecz tego komitetu. Kandydaci różnych komitetów nie mogą mieć wspólnych banerów – wyjaśnia Katarzyna Osos. I dodaje, że komitety wyborcze nie mogą prowadzić wspólnej kampanii wyborczej, wspierać się w niej wzajemnie.

Podczas konferencji prasowej w środę, 10 kwietnia, pytaliśmy Janusza Kubickiego, czy żałuje próby wprowadzenia do rady miasta kandydatów z dwóch komitetów, w kontekście zawiadomienia prokuratury w tej sprawie i uzyskania mniejszej liczby radnych.

– Oczywiście, że żałuję tego. To nie podlega żadnej dyskusji – odpowiedział i dodał: – Powiedziałem już również o tym, że to jest kubeł zimnej wody wylany na moją głowę. Zbytnia pewność siebie doprowadziła do tego, że popełniłem błąd. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski i wyciągnąłem te wnioski. Pójdziemy dalej do przodu.

Czytaj też:

• Głowa posypana popiołem, otwarcie na problemy mieszkańców. Czy to wystarczy? Kubicki ruszył z kampanią w drugiej turze wyborów
• W Zielonej Górze będzie druga tura wyborów na prezydenta. Czy sztab Janusza Kubickiego mógł nie spodziewać się takiej sytuacji?
• Jest zwycięstwo, ale nie da się rządzić samodzielnie. Jaki to będzie sejmik?