Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To dowód, że "złoty pociąg" istnieje? Odkrywcy ujawniają się i publikują zdjęcie georadaru - prowadzi do tunelu (wideo)

AIP, TVN24/x-news, oprac. (m. korn)
Piotr Koper i Andreas Richter ujawnili się i udostępnili zdjęcia z fotoradaru
Piotr Koper i Andreas Richter ujawnili się i udostępnili zdjęcia z fotoradaru Pixabay/TVN24/x-news
Na stronie internetowej odkrywców, którzy zgłosili odnalezienie "złotego pociągu", pojawiło się zdjęcie zatytułowane "badanie przeprowadzone georadarem KS-700. Fotografia opatrzona jest tagiem "złoty pociąg" i przedstawia 50-metrowy szyb, który prowadzi do tajemniczego tunelu.

"Złoty pociąg" naprawdę istnieje? "Ma 100 m i jest opancerzony". Generalny Konserwator Zabytków potwierdza jego zlokalizowanie (wideo)

Zdjęcie z georadaru miał wcześniej widzieć generalny konserwator zabytków i na jego podstawie ocenić, że "złoty pociąg" na 99 proc. istnieje. Nie wiadomo, czy był to ten sam dowód, który mężczyźni zamieścili na swojej stronie internetowej.

Tymczasem odkrywcy Piotr Koper i Andreas Richter ujawnili się i wystąpili w publicznej telewizji. W udzielonym wywiadzie twierdzili, że posiadają niezbite dowody na istnienie "złotego pociągu". Początkowo nie chcieli w ogóle wypowiadać się dla mediów, ponieważ "bali się o własne życie". Następnie wygłosili przygotowane przez prawników oświadczenie, w którym podkreślali, że odkrycia dokonali "w oparciu o własną wiedzę i umiejętności" a także, że "mają sponsorów, którzy zainwestują pieniądze w badania miejsca, w którym jest pociąg i w jego wydobycie".

Odnaleziony ponoć pod Wałbrzychem pancerny pociąg, w którym naziści mieli wywieźć złoto do Niemiec przywraca pamięć o innych skarbach, które, może na zawsze, ukryto w śląskiej ziemi. Szukanie i snucie legend też jest ciekawe.

Nie zdziwmy się, jeśli na podstawie odczytów z georadaru ktoś niebawem zasugeruje, że w jednym z wagonów kryje się biblijna Arka Przymierza

Złoty pociąg pod Wałbrzychem, od kilku tygodni rozpalający masową wyobraźnię na całym świecie, nawiązuje do bogatej na Śląsku tradycji legend o skarbach, które wciąż czekają na swojego Indianę Jonesa. W całej tej zabawie najczęściej chodzi głównie o gonienie króliczka i niekończące się budowanie napięcia niż faktyczne, epokowe odkrycia. Tak właśnie jest ze słynnym już skarbem nazistów ukrytym w pancernym pociągu w jednym z zakopanych tuneli na Dolnym Śląsku. Co charakterystyczne, jak zwykle w takich sytuacjach, lista kosztowności, które mogą znajdować się we wskazanym miejscu, rozrasta się do absurdalnych rozmiarów. 300 ton (!) złota, Bursztynowa Komnata, dzieła sztuki… Nie zdziwmy się, jeśli na podstawie odczytów z georadaru ktoś niebawem zasugeruje, że w jednym z wagonów kryje się biblijna Arka Przymierza. Inna sprawa, że w Wałbrzychu koncertowo wykorzystano wakacyjną gorączkę złota i o pięknym, ciekawym, zapomnianym mieście znów zrobiło się głośno.

Wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz, który zwołał dziś sztab kryzysowy ws. poszukiwań tzw. "złotego pociągu", oświadczył, że jest za wcześnie, by mówić, kiedy rozpocznie się procedura dotarcia do pociągu. Potwierdził jednak, że teren obejrzało dziś wojsko.

Wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz, zwołał w piątek, 4 września sztab kryzysowy ws. poszukiwań tzw. "złotego pociągu". Poinformował też, że w Wałbrzychu była już jednostka wojsk inżynieryjno-chemicznych, by dokonać wstępnej oceny terenu. Informacje, które zebrali wojskowi, zostaną przekazane generalnemu dowódcy sił zbrojnych. To on zdecyduje, jaki rodzaj wojsk, jakiej specjalizacji jednostki przyjadą do Wałbrzycha i jaki zabiorą ze sobą sprzęt. Akcja wojskowych zostanie przeprowadzona, w celu sprawdzenia terenu pod względem bezpieczeństwa. Wojewoda poinformował też, ze Urząd Wojewódzki podpisze z wojskiem umowę w celu ustalenia zakresu badań i kosztów działań.

Przeczytaj też:Pociąg ze złotem? W Lubuskiem były trzy (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska