Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze? To jakbyśmy łyknęli trutkę na szczury

Beata Bielecka 95 758 07 61 [email protected]
Problem jest bardzo poważny. Szokiem jest to, że dopalacze biorą nie tylko młodzi, niedojrzali jeszcze ludzie, ale populacja 40-latków.
Problem jest bardzo poważny. Szokiem jest to, że dopalacze biorą nie tylko młodzi, niedojrzali jeszcze ludzie, ale populacja 40-latków. Mariusz Kapała
To prawdopodobnie przez dopalacze zmarł Sławek, którego pochowano w czwartek.

Na pogrzebie chłopaka były tłumy. - Ogromna tragedia - mówił nam sołtys Starkowa Józef Siejkowski, któremu strasznie szkoda Sławka. Za cztery miesiące miał zostać ojcem.
Chłopak pod koniec sierpnia pojechał na wieczór kawalerski kolegi. Na imprezie wziął prawdopodobnie dopalacze, bo nagle zaczął się dziwnie zachowywać. Był agresywny, miał omamy. Potem uciekł do lasu. Przez tydzień szukały go setki osób: policjanci, strażacy, leśnicy i mieszkańcy Starkowa. W ubiegłą niedzielę znaleziono go martwego w Ilance, nieopodal miejsca imprezy. Utonął.

22-latek ze Słubic, który był kiedyś na detoksie z powodu dopalaczy, opowiadał nam, że wciągają one jak narkotyki. - Najpierw brałem raz w miesiącu, potem już co tydzień - wspominał. Jego kolega wciąga białe proszki codziennie. - Wygląda już jak trup: blady, wychudzony. Strach patrzeć - mówił.
Jest szczęśliwy, że jemu udało się z tym skończyć. - Dopalacze to straszne gówno, które zabiera rozum i zdrowie. Jestem wdzięczny rodzicom, że mnie zmusili do tego detoksu, bo po tym, co tam zobaczyłem odechciało mi się ćpać raz na zawsze - wspominał pobyt w Ciborzu.

Zobacz też: Ciało Sławka znaleziono w Ilance. Sekcja zwłok wykazała, że utonął (nowe fakty)

Ma jeszcze w pamięci parę 40-latków, którzy przyjechali tam dobrowolnie szukać dla siebie ratunku, bo stracili wszystko. - Ona była kiedyś nauczycielką, on miał dobrą pracę. Dopalacze zaprowadziły ich na samo dno - mówił. Problemy z dopalaczami potęguje fakt, że są tanie i powszechnie dostępne.
- Można je kupić na każdej imprezie, niemal w każdej dyskotece - opowiadał słubiczanin.
Niektórzy jego koledzy uczynili sobie z tego niezłe źródło dochodu. - Kupują w Internecie, a sprzedają trzy razy drożej na imprezie - opowiadał.
Szefową słubickiego sanepidu Jadwiga Caban-Korbas przeraża to, że coraz więcej ludzi się tym truje. - W składzie dopalaczy jest jedynie niewielka ilość substancji, które zmieniają świadomość i pozwalają znaleźć się w innym świecie. Gros to zwykła trucizna. To tak jakbyśmy łyknęli trutkę na szczury. Dlatego dopalacze uszkadzają funkcję narządów wewnętrznych, szczególnie wątroby i nerek, ale ujawnia się to dopiero po czasie - przestrzegała. Dla niej ludzie, którzy handlują dopalaczami, to zwykli mordercy.

- Problem jest bardzo poważny. Dla mnie szokiem jest to, że dopalacze biorą nie tylko młodzi, niedojrzali jeszcze ludzie, ale populacja 40-latków. Mamy coraz więcej zgłoszeń dotyczących zatruć w tej grupie wiekowej - mówiła, nie kryjąc bezradności. - Bo do młodzieży możemy dotrzeć. Chodzimy po szkołach, mówimy o skutkach brania dopalaczy. Uświadamiamy rodziców. A z dorosłymi co mamy zrobić? - pytała.
J. Caban-Korbas mówiła też, że po zamknięciu w 2010 roku sklepów z dopalaczami, problem na jakiś czas przycichł.

Zobacz też: Rozbito szajkę handlarzy śmiercionośnymi dopalaczami (zdjęcia))

- Kto bardzo chciał, to zawsze znalazł towar przez Internet, bo od cholery jest takich stron w sieci - zareagował na te słowa 22-letni słubiczanin. Jego zdaniem dopalacze nigdy się nie skończą, bo to biznes i dla producentów, i dla handlarzy. Słyszał, że gros produkuje się w Chinach.
Prokurator Wojciech Kwiek, z którym rozmawialiśmy o utonięciu 36-letniego Sławka (prokuratura prowadzi postępowanie pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci - kłopoty mogą więc mieć ci, którzy dostarczyli towar mieszkańcowi Starkowa) przyznał, że śledczy mają problem z dopalaczami.

- Wprawdzie podchodzą pod ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, ale żeby móc komuś postawić zarzut ich posiadania, związki chemiczne użyte do produkcji dopalacza muszą znajdować się wśród tych zabronionych przez ustawę - tłumaczył. Też jest przerażony łatwym dostępem do dopalaczy. - Ich problem jest bagatelizowany, a ludzie nie zdają sobie sprawy z ich grozy. Bo i ile znamy działanie poszczególnych narkotyków i wiemy, jakie mogą być skutki ich zażywania, to w przypadku dopalaczy nie wiadomo, czy nie wypalą dziury w mózgu i nie zrobią spustoszenia w organizmie.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska