Przeczytaj też: Trwa remont dworca PKP w Kostrzynie (zdjęcia)
Mowa tu o właścicielach parceli przed ratuszem w Głogowie dobrze znanej chyba wszystkim mieszkańcom. To teren tuż przez ratuszem w Głogowie, od lat ogrodzony paskudnym blaszanym płotem. Na działce nic się nie dzieje, no może z wyjątkiem tego, że bujnie wyrastają tu chwasty i drzewka samosiejki. W tym rejonie Stare Miasto już wyrosło, a działka o powierzchni ponad 40 arów wciąż jest pusta i niedostępna dla głogowian, psuje wizerunek tego rejonu miasta.
Różni prezydenci Głogowa próbowali już "dogadać się" z właścicielami, chcieli odkupić działkę lub zamienić na inną. Bezskutecznie. Rada miasta już planowała tu utworzenie reprezentacyjnego placu z fontannami i ławeczkami. Na nic to było.
- Od trzech lat właściciele parceli nie reagowali na nasze telefony - powiedział nam prezydent Jan Zubowski. - Proponowaliśmy im zamianę tej parceli na inną, atrakcyjną w pobliżu Neptuna. Ale nawet nie odpowiedzieli, przez trzy lata.
Ale teraz sytuacja się odmieniła, i to właściciele zabiegają o rozmowy z władzami miasta. Dlaczego? - Po wykonaniu specjalistycznych zdjęć lotniczych na potrzeby geodezyjne, jakie gmina zleciła zrobić w marcu 2010 roku, okazało się, że płot wokół parceli nie stoi tam, gdzie powinien - wyjaśnia wiceprezydent Leszek Rybak. - W sumie parcela została powiększona nielegalnie o 301 mkw. pasa drogowego.
Policzono koszty tego zajęcia. 1 mkw. to opłata na poziomie 1 zł, ale przy nielegalnym zajęciu, to już 10 zł. Razy powierzchnia, razy miesiące od marca 2010 roku, daje potężną kwotę zaległości - 2,4 mln zł! Już decyzja została wydana, a właścicielom działki wskazano nr konta na jaki mają przelać pieniądze w ciągu 14 dni. Termin upływa 26 lipca.
- Spodziewamy się ich odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - mówi prezydent Zubowski. - A później zapewne procesu sądowego. Trudno, już minął czas na rozmowy, proponowaliśmy je przez sześć lat.
Jak zapewnił J. Zubowski, już nie będzie dogadywania się w sprawie przejęcia parceli i kosztów za nielegalne zajęcie pasa drogowego. - Nie chcę być posądzony, że działam na niekorzyść gminy - dodaje prezydent. - Będziemy czekali na wpłynięcie kwoty do naszego budżetu.
Jak powiedział nam wiceprezydent L. Rybak, obecny koszt tej parceli to około 2 mln zł.
Zdjęcia lotnicze zostaną także wykorzystane do sprawdzenia i uregulowania innych działek w mieście. - Zapewniam, że ich wykonanie nie zleciliśmy ze względu na parcelę przed ratuszem. O nieprawidłowościach dowiedzieliśmy się już na podstawie dokonanych sprawdzeń map. Sprawdziliśmy już i inne działki na Starym Mieście, jest z nimi wszystko w porządku - mówi L. Rybak. - Teraz przyszedł czas na kolejne osiedla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?