- Niech was strażackie szczęście nigdy nie opuszcza - tymi słowami bryg. Dariusz Mach, szef zielonogórskich strażaków zakończył przemówienie z okazji Dnia Strażaka.
Szczęście w tej robocie jest potrzebne. Idzie z parze z umiejętnościami i wiedzą. Strażak przecież w każdej chwili może zostać wezwany do pożaru domu, do którego wchodzi jak w nieznane. W dymie, ogniu, po omacku. Na co się natknie? Może się tylko domyślać.
Dzień Strażaka odbył się w nowej bazie przy ul. Sulechowskiej.
Wiemy już, że zielonogórscy strażacy poprosili sulechowski magistrat o wskazanie miejsca na budowę nowej bazy w tym mieście. - Spotkaliśmy się z dużą przychylnością i zrozumieniem - mówi bryg. Mach.
W miniony roku z powiatu zielonogórskiego, Zielonej Góry oraz od osób fizycznych, do budżetu straży trafiło dodatkowo 600 tys. zł. A 400 tys. zł straż dostała w formie darowizn rzeczowych. To między innymi nowy lekki pojazd ratowniczo-gaśniczy oraz sprzęt niezbędny w codziennych zadaniach.
W tym roku zielonogórska baza wzbogaci się o ciężki samochód ratownictwa chemicznego oraz średni samochód ratownictwa wysokościowego. Pojazd dostaną również nurkowie.
W tym roku zacznie się również modernizacja stanowiska kierowania w komendzie miejskiej straży pożarnej.
W piątek wielu strażaków nagrody i awanse. - Jestem dumny z możliwości służenia w zielonogórskiej straży, a szczególnie z pracy z takim zespołem ludzi jakich spotykam codziennie w tej jednostce. Ich oddanie zawsze było dla mnie motywujące. Dziękuję za profesjonalizm i zaangażowanie - powiedział bryg. Mach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!