To był już drugi wielopokoleniowy karnawałowy bal przebierańców, zorganizowany przez Fundację Centrum Rodziny w Zielonej Górze.
Każdy mógł przebrać się za co tylko chciał. W końcu w karnawale liczy się świetna zabawa! Ale tylko nie o nią tutaj chodziło. Ponieważ w czasie balu zbierano pieniądze na budowę siedziby fundacji wraz z hospicjum perinatalnym. Koszt takiego obiektu jest spory. Działacze fundacji mają marzenie i cel. I robią wszystko, by zebrać niezbędne fundusze.
Licytacje, zabawy, konsultacje ze specjalistami
Podczas balu nie zabrakło morza atrakcji: licytacji (oj, co można było na nich wylicytować! Każdy znalazł coś dla siebie), zabaw, spotkań i konsultacji ze specjalistami, tańców, eksperymentów...
Za wszystkim stała wspomniana już fundacja z prezeską Joanną Haburą na czele. Jej i wielu wolontariuszy fundacji marzeniem jest, by w Zielonej Górze udało się zbudować siedzibę dla ich organizacji. I by w niej znalazło się hospicjum perinatalne.
Hospicjum perinatalne, czyli...?
Hospicjum perinatalne to miejsce medycznego, psychologicznego wsparcia dla rodziców, spodziewających się dzieci, które mogą umrzeć podczas porodu lub w niedługim czasie po nim z powodu poważnych wrodzonych wad.
Takiego miejsca wciąż u nas brakuje.
- Kobiety, doświadczające takiej sytuacji, rodzą tuż obok pań, którym na świat przyszedł zdrowy maluch - tłumaczą wolontariusze fundacji. - W takich momentach potrzeba wsparcia. Medycznego i psychologicznego.
Pary w takim hospicjum znalazłaby wsparcie. Miasto chce przekazać fundacji działkę, na której będzie ona mogła wybudować nową siedzibę i hospicjum. jest na to zgoda rady. Trzeba jednak sporo pieniędzy. Ale działacze fundacji przekonują, że warto. I wymyślają kolejne akcje, by osiągnąć cel.
Jak piękny bal, na którym świetnie bawili się i starsi, i młodsi.
ZOBACZ TEŻ: Zielona Góra. Zabawą także możemy wspierać budowę hospicjum dla maluszków
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?