Związek Sybiraków w Zielonej Górze zaprosił mieszkańców Zielonej Góry i nie tylko, na obchody 80. Rocznicy I Deportacji Polaków na Syberię. Nie zabrakło mszy, przemarszu ze sztandarami i uroczystości przy pomniku Matki Sybiraczki.
- Dzisiaj będziemy skupiać się na dacie 10 lutego - mówił wiceprzewodniczący zarządu oddziału Związku Sybiraków w Zielonej Górze, Marian Szymczak. - To data, o której zapomnieć nam nie wolno. Dla Sybiraków ta data jest bolesna jak rana. Po raz pierwszy wywożono nie pojedyncze osoby, ale całe grupy. Jechaliśmy w podróż nieznaną. Ze łzami w oczach i bólem serca opuszczaliśmy naszą ojczyznę, która została zabrana przez okupanta sowieckiego. Straciliśmy nasz kraj rodzinny. Jechaliśmy w bydlęcych wagonach o chłodzie i głodzie.
Po drodze rodziły się dzieci, inni umierali. Na miejscu czekały obozy pracy.
M. Szymczak podkreślał, że prawda o Sybirze jest głoszona przez Sybiraków. Ale tych z biegiem lat jest coraz mniej...
"Wśród młodych nie ma zainteresowania tą historią"
Sybiracy z rozgoryczeniem mówią, że młode pokolenia nie chcą interesować się tym bolesnym fragmentem historii naszego narodu.
- My piszemy książki, wydajemy znaki pamięci, a nikt tym tematem nie jest zainteresowany - mówił M. Szymczak.
A przecież w deportacjach wywieziono ponad 1,3 mln Polaków. To liczba szacunkowa. Podaje się, że być może było ich nawet 2 mln.
M. Szymczak podkreślał też, że do tej pory Sybiracy nie otrzymali odpowiedniego zadośćuczynienia za ciężkie doświadczenia.
ZOBACZ TEŻ: ZIELONA GÓRA Spotkanie noworoczne Sybiraków. Zobacz, kto przybył do Palmiarni [WIDEO, ZDJĘCIA]
Polub nas na fb
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?