Wspomnieniowy koncert "Lubię wracać tam" zagościł w Filharmonii Zielonogórskiej. Usłyszeliśmy perełki polskiej rozrywki z dawnych lat

Koncert "Lubię wracać tam" powstał w ramach projektu Polskiego Stowarzyszenia Animatorów Kultury z Wrocławia. To jedna z licznych inicjatyw tej organizacji, która z cel główny stawia sobie m.in. aktywizację muzyczną różnych grup wiekowych. Nabór do projektów odbywa się w drodze konkursu wyłapującego talenty.

Pragniemy upowszechniać i ożywiać kulturę muzyczną, wspierać wszelkie inicjatywy społeczne, których celem jest aktywizacja kulturalna oraz intelektualna ludzi z wszystkich grup wiekowych – bez względu na poglądy, zainteresowania i pochodzenie. Poprzez nasze działania pragniemy umożliwiać lokalnej społeczności szeroko pojętego rozwoju, budowanie zaangażowania w życie społeczne, odkrywanie talentów – a przez to wzmacnianie poczucia własnej wartości i tworzenie długoletnich relacji międzyludzkich opartych na wzajemnym szacunku i zaufaniu.

- piszą członkowie PSAK-u.

Zabrzmią ich znane szlagiery m.in. „Zacznij od Bacha”, „Lubię wracać tam gdzie byłem”, „Moja i twoja Nadzieja”, „Jaka róża taki cierń”, „Miła nie dokazuj”, „Z tobą chcę oglądać świat” w nowych aranżacjach Marcina Szczepankiewicza. Na scenie pojawią soliści, Wrocławska Orkiestra Kameralna oraz wrocławski chór „Cantiamo Tutto”. Całość poprowadzi dyrygent, pedagog, a także doktorant w dyscyplinie sztuk muzycznych na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy - Sebastian Sikora.

Największe wrażenie na publiczności zrobił utwór "Kocham cie życie" z repertuaru Edyty Geppert. Chylę czoła obu solistkom, to był pełen profesjonalizm. Zresztą owacje na stojąco niektórych przedstawicieli widzów tylko to potwierdzały. Koncert zakończył się "nieplanowanym" bisem - piosenką "Nie dokazuj" z repertuaru Marka Grechuty, w wykonaniu trio męskiego.