Przeczytaj też: Morderczy bój Makowskiego w Nowej Soli (zdjęcia)
To już trzecia walka o najważniejszy pas w naszym regionie. Wcześniej dwukrotnie w Nowej Soli wspaniałe gale przygotował najsłynniejszy nasz zawodnik Tomasz Makowski z Gwardii Zielona Góra. I obie pokazały, że zapotrzebowanie na tego typu imprezy jest w Lubuskiem ogromne, bo bilety były wyprzedawane już kilka tygodni wcześniej. Nie inaczej jest tym razem, bo impreza szykuje się równie pięknie, a uświetni ją jeszcze sam "Maku", który zmierzy się z prawie pięć kilogramów cięższym rywalem ze Słowacji.
- Normalnie walczę w kat. 58,6 kg, ale teraz spróbuję w 63,5 - oznajmia Makowski. - To będzie pojedynek tuż przed walką wieczoru Roberta, a trofeum to międzynarodowy pas mistrza Polski.
Może to niezbyt wygórowany tytuł dla dziewięciokrotnego mistrza świata, ale zawodnik Gwardii Zielona Góra obiecał, że pokaże się publiczności jeszcze przed końcem roku i podniesie prestiż świebodzińskiej gali.
Przeczytaj też: Piękne i seksowne kobiety podczas gali K-1 (zobacz zdjęcia)
Jednak głównym starciem będzie pojedynek w kat. 66,7 kg między Żytkiewiczem i Bogao, którzy zmierzą się o pas mistrza świata w formule low kick. Ten pierwszy wraca po dłuższym czasie, a najbardziej pamiętamy go z morderczych walk z niepokonanym Francuzem Samirem de Princem, w których nasz zawodnik dzielnie stawiał opór wielkiemu czempionowi, choć dwukrotnie poległ.
- Do tego pojedynku przygotowuję się już ostro dwa miesiące i nie ukrywam, że musiałem zbić aż 5,5 kg - mówi Żytkiewicz. - Ale jestem w formie, więc myślę, że będzie dobrze, choć rywal jest bardzo groźny. W końcu to mistrz świata K1 i full contact.
Podczas całej gali odbędzie się dziewięć walk, w tym jedna bokserska. Jeśli chodzi o naszych reprezentantów to wystąpią Michał Szmajda z teamu Makowskiego i podopieczny Żytkiewicza, Sławomir Przypis. O ile dla tego ostatniego to jedna z pierwszych poważnych walk na zawodowych ringach, o tyle drugi pokazał się już z dobrej strony choćby na gali Champclass Fight Night w Nowej Soli, gdy po piorunującym ciosie lewym podbróbkowym znokautował doświadczonego Łukasz Szulca, a ten przez długi czas nie mógł podnieść się z "desek". Dodatkowo w pierwszej walce spotkają się lubuscy bokserzy Wojciech Panasiuk z Jedi Boxing i Adrian Waszczyk z Obry Zbąszyń.
- Cała gala będzie mieć wspaniałą oprawę, w przerwach wolny czas będzie umilać zespół taneczny z Nowej Soli - mówi Marcin Grześkowiak, członek zarządu stowarzyszenia Aktywni2010 organizującego imprezę. - Oprócz tego pokazy jak rozbijanie pięścią cegieł i kilka innych niespodzianek. Na pewno nikt nie będzie się nudził, a ostatnie walki powinny dostarczyć ogromnych emocji.
Jeśli ktoś jeszcze nie kupił biletów to ma szanse, bo zostało kilka ostatnich sztuk. A naprawdę warto, bo podczas jednej imprezy zobaczymy dwóch lubuskich mistrzów Makowskiego i Żytkiewicza. A jeśli atmosfera będzie przypominać tę z Nowej Soli, a z pewnością będzie, to szykuje się wspaniała noc, która na długo zapadnie w pamięć. Początek w piątek o godz. 19.00 w hali przy ul. Świerczewskiego 74 w Świebodzinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?