Głębokie jest jednym z największych kąpielisk na lubusko-wielkopolskim pograniczu. Każdego roku przyjeżdżają tam dziesiątki tysięcy wczasowiczów, złaknionych wypoczynku nad czystą wodą. Korzystają z plaży, pola namiotowego, punktów gastronomicznych i obiektów rekreacyjnych. Wielu z nich nocuje w prywatnych domkach, których właściciele dzierżawią grunty od gminy. Całym letniskiem – w tym również prywatnymi domkami – zarządza Międzyrzecki Ośrodek Sportu i Wypoczynku. Władze miejskie chcą to zmienić. Wypowiedziały umowy na dzierżawę gruntów, co oburzyło dzierżawców. – To skandal i bezprawie – komentują właściciele domków.
Ośrodek wypoczynkowy od lat jest areną sporów między zarządcą i dzierżawcami. Powodem są m.in. opłaty, które zdaniem właścicieli domków, były błędnie naliczane. Teraz oliwy do ognia dolało wypowiedzenie umów na dzierżawę przez nich gruntów.
– Od lat zarabiają na nas, ale nie inwestują w ośrodek. Teraz chcą na nas przerzucić koszt utrzymania całego kąpieliska – mówi nam jeden z dzierżawców.
Jakie obawy mają dzierżawcy? Jak sprawę komentuje burmistrz Remigiusz Lorenz? Odpowiedź w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”, który od środy, 7 grudnia, dostępny będzie w kioskach i sklepach w powiecie międzyrzeckim oraz już we wtorek po południu w płatnym serwisie www.glosmiedzyrzecza.pl.
Zobacz też: Magiczne widowisko nad jez. Głebokie koło Międzyrzecza
Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]
OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?