1/9
Okres przedświąteczny to dla oszustów, naciągaczy i złodziei...
fot. Jakub Pikulik / archiwum

Uwaga na oszustów i naciągaczy! Święta to dla nich żniwa

Okres przedświąteczny to dla oszustów, naciągaczy i złodziei czas, kiedy mają okazję wzbogacić się kosztem naiwnych i nieuważnych osób. Dlatego warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, dzięki którym nie zostaniemy naciągnięci anie nabici w butelkę.

Zobacz też: 33 mln zł wyłudzili oszuści metodą "na wnuczka"

Bywa, że niektórzy w kontakcie z oszustami tracą dorobki całego życia. Takie sytuacje miały już tez miejsce w Lubuskiem. Policja regularnie przestrzega, żeby nie wpuszczać do mieszkania ani nie dawać pieniędzy osobom, których nie znamy. Nie należy też wierzyć tym, którzy podając się za policjantów, chcą od nas określonych kwot pieniędzy. Funkcjonariusze nigdy nie żądają pieniędzy. Jeśli mamy wątpliwości, warto poprosić sąsiada, żeby z boku przyjrzał się całej sytuacji. Przy świadkach ewentualni naciągacze nie będą już taki śmiali.



Wciąż modne są oszustwa "na wnuczka". Ich ofiarami padają najczęściej osoby starsze. Dlatego w żadnym wypadku nie należy przekazywać pieniędzy osobom nieznajomym. Jeśli mamy wątpliwości, powinniśmy się skontaktować np. z kimś z rodziny i poprosić o pomoc w rozwianiu wątpliwości, czy mamy do czynienia z prawdziwą, czy fikcyjną sytuacją. Najlepiej jednak w ogóle nie rozmawiać z osobami, których nie znamy.

Ostatnio w kraju głośno było o przypadkach, gdy złodzieje po prostu wchodzili do otwartych mieszkań i kradli to, co było w ich zasięgu. Ludzie tracili portfele, komputery, telefony i inne cenne przedmioty. Przed tego typu przestępstwami bardzo łatwo jest się zabezpieczyć. Wystarczy zamykać za sobą drzwi i nie zostawiać przy nich niczego wartościowego.

Zobacz też: Oszustwa na wnuczka. Uważaj i bądź czujny jak nasz Czytelnik



2/9
Na początku października na terenie Zielonej Góry usiłowano...
fot. materiały policji

Na początku października na terenie Zielonej Góry usiłowano oszukać trzy osoby metodą ,,na funkcjonariusza CBŚP”. Na szczęście nikt nie dał się okraść i natychmiast poinformowano policję o przestępczych zamiarach oszustów.

Wczorajsze (10 października) przypadki pokazują, że kolejny raz dały o sobie znać osoby, które chcą wzbogacić się w nielegalny sposób. W związku z tym zielonogórscy policjanci przypominają o zachowaniu zasad bezpieczeństwa na co dzień, abyśmy byli bardziej czujni i ostrożni w kontakcie z obcymi osobami. Ważne jest również, aby rozmawiać przy każdej możliwej okazji z naszymi bliskimi, szczególnie z osobami starszymi, by uczulić ich na takie sytuacje.

Z uwagi na to, że coraz mniej osób daje się oszukać, przestępcy często zmieniają taktykę i próbują innych metod. Oprócz metody ,,na wnuczka” oszuści przedstawiają się za policjantów, pracowników administracji czy służby zdrowia. Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych decyzji. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności bez konsultacji z kimś do kogo mamy zaufanie – sąsiad, krewny, znajomy. Czasem wystarczy zadzwonić do kogoś z rodziny i zapytać czy taka sytuacja jest możliwa, czy jakiś członek naszej rodziny rzeczywiście potrzebuje pieniędzy.

W przypadku oszustów metodą ,,na policjanta”, pamiętajmy, że policjanci nigdy nie angażują żadnych osób w swoje działania policyjne ani nie żądają wypłaty pieniędzy przez telefon. Jeśli czujemy, że ktoś chce nas oszukać zakończmy rozmowę. Niestety często presja czasu i zdenerwowanie powoduje, że nie mamy czasu na zastanowienie się nad sytuacją. Oszuści zmuszają ofiarę do podjęcia błyskawicznej decyzji, nie dają czasu na zastanowienie się, przekonują, że rodzina wie o wszystkim i nie pozwalają rozmówcy się rozłączyć. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy komuś o podejrzanym telefonie, jak również poinformujmy o tym fakcie policję.

3/9
W listopadzie tego roku funkcjonariusze odnotowali kilka...
fot. archiwum "GL"

W listopadzie tego roku funkcjonariusze odnotowali kilka zgłoszeń dotyczących oszustwa „na wnuczka”. W Świebodzinie ofiarą przestępców stała się 67-letnia kobieta, która straciła znaczna sumę pieniędzy. Policja apeluje o rozwagę i prosi o informacje na temat podobnych zdarzeń.

Policjanci wielokrotnie przestrzegają przed oszustami, którzy podszywając się pod członka rodziny czy też policjanta, usiłują wyłudzić pieniądze. Niestety ofiarami takiego działania padają najczęściej osoby starsze.

Oszuści starają się na początku rozmowy stworzyć wrażenie, że są dla starszej osoby rodziną. Wzbudzenie zaufania pomaga w wymuszaniu informacji dotyczących posiadanych pieniędzy. Jako legendę wykorzystują wypadek czy też ciężką chorobę. Cel jest jednak jeden – wyłudzić jak najwięcej pieniędzy, po które pojawia się zupełnie inna osoba. Najczęściej ma to być zaufany znajomy wnuczka – tak naprawdę pojawia się kurier, którego zadaniem jest jedynie odebrać gotówkę. Niekiedy oszuści twierdzą, że po pieniądze zjawi się policjant. Przypominamy, że funkcjonariusze nie odbierają od nikogo pieniędzy.

Świebodzińska policja otrzymała zgłoszenia o podobnych zdarzeniach, do których doszło w środę 10 sierpnia br. Niestety jedna z mieszkanek padła ofiarą oszustów. Podszywając się pod członka rodziny tej kobiety, przestępcy wyłudzili znaczną sumę pieniędzy.Dlatego apelujemy o rozsądek i ostrożność. W takich sytuacjach trudno opanować emocje, zwłaszcza, gdy dowiadujemy się o krzywdzie członka rodziny. Zastanówmy się zanim podejmiemy pochopne działania i staniemy się ofiarą przestępstwa. Przerwijmy rozmowę i zadzwońmy do swoich bliskich, aby sprawdzić, czy rzeczywiście potrzebują pomocy. O wszystkim poinformujmy policjantów, wybierając numer alarmowy 997 lub 112. Jeżeli z różnych przyczyn, sami nie będziemy mogli tego zrobić, poprośmy o pomoc sąsiada lub znajomego.

4/9
W sierpniu 2016 r. doszło do dwóch oszustw metodą ,,na...
fot. Jakub Pikulik / archiwum

W sierpniu 2016 r. doszło do dwóch oszustw metodą ,,na policjanta”. Łupem oszustów padło kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i nie przekazywanie żadnych pieniędzy osobom obcym oraz nie dokonywanie przelewów pieniężnych na podawane konta bankowe.

W poniedziałek (1 sierpnia) do Komendy Miejskiej Policji zgłosiły się dwie osoby, które straciły pieniądze, nieświadomie oddając je przestępcom. Inna osoba w odpowiedniej chwili zorientowała się, że nie rozmawiała przez telefon z rzekomym „wnuczkiem” tylko z oszustem i powiadomiła o tym fakcie zielonogórską policję. W każdym przypadku sytuacja wyglądała podobnie. Na telefon dzwonił mężczyzna podający się za oficera CBŚP i wypytywał o posiadane pieniądze. Niestety rozmówcy dali się oszukać i myśląc, że biorą udział w działaniach policyjnych przekazały oszustom kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Pamiętajmy, że oszuści ogarnięci chęcią zdobycia pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem ich zdobycia i bardzo często żerują na uczuciach innych ludzi, często starszych i wrażliwych osób. Przypominamy, że policjanci nigdy nie żądają wypłat pieniędzy ani nie angażują żadnych osób trzecich w swoje działania policyjne. Często presja czasu i zdenerwowanie powoduje, że nie mamy możliwości zastanowienia się nad sytuacją. Telefoniczni naciągacze zmuszają ofiarę do podjęcia błyskawicznej decyzji, nie dają czasu na zastanowienie się, przekonują, że rodzina wie o wszystkim i nie pozwalają rozmówcy się rozłączyć. Często straszą odpowiedzialnością karną w razie odmowy współpracy. Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze lub samotne, gdyż uważają, że osoby te łatwiej wprowadzić w błąd. Wiedzą, że ludzie starsi mają oszczędności (w domu, w banku), żądają coraz to większych kwot. Grają na uczuciach osób starszych i potrafią nimi manipulować.

Z uwagi na to, że coraz mniej osób daje się oszukać, przestępcy często zmieniają taktykę i próbują innych metod. Oprócz metody ,,na wnuczka” oszuści podszywają się za policjantów, pracowników administracji czy służby zdrowia. Pamiętajmy, aby w każdej sytuacji zachować czujność w kontaktach z osobami, których nie znamy. Warto poprosić o pomoc kogoś z rodziny lub sąsiada, aby towarzyszył nam podczas takiej rozmowy.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Lubuskie świętuje 3 Maja. Setki ludzi przeszły przez Gorzów

Lubuskie świętuje 3 Maja. Setki ludzi przeszły przez Gorzów

Viva la Wisła! Wielka bitwa na oprawy w finale Pucharu Polski

Viva la Wisła! Wielka bitwa na oprawy w finale Pucharu Polski

Wisła Kraków zdobyła Puchar Polski! Drużyna z 1 ligi w europejskich pucharach

Wisła Kraków zdobyła Puchar Polski! Drużyna z 1 ligi w europejskich pucharach

Zobacz również

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski