Takiego odkrycia dokonał geolog z KGHM Stefan Karst. To rzadkość w kopalni, by znaleźć skamielinę z całym odciskiem stworzenia sprzed milionów lat.
Syn zobaczył ten odcisk na ścianie wyrobiska 600 metrów pod ziemia - mówi z dumą mama geologa Urszula Karst. Jej syn był właśnie w pracy pod ziemią. - Zrobił zdjęcie i powiadomił odpowiednie służby.
- Takie znalezisko to ewenement w historii zakładu - powiedział dyrektor kopalni Krzysztof Tkaczuk. - Kilkakrotnie górnicy podczas urobku znajdowali podobne odciski, jednak do tej pory były to jedynie fragmenty ryb, a także ślimaki i ramienionogi.
Odcisk ukazał się w całej okazałości podczas drążenia wyrobiska, gdy od stropu odpadła łata łupka.
- Górnicy wycięli całą bryłę z odciskiem - dodaje górnik. - To nie było łatwe zadanie, gdyż musieli zachować ostrożność, by nie doszło do pęknięcia. Później przetransportowali na powierzchnię.
Teraz odcisk stworzenia sprzed 200 milionów lat zdobi gabinet dyrektora kopalni. - Trudno zapamiętać nazwę tego stworzenia - śmieje się Tkaczuk. - Muszę sięgnąć po ściągę, którą dostałem od naszych geologów. To Paleoniscus Janassa
Zajadał małże
Janassa to wymarły rodzaj ryby chrzęstnoszkieletowej, żyjących w środowisku morskim w okresie karbonu i permu, na obecnych terenach Stanów Zjednoczonych Ameryki i Europy. Jest znany ze szczególnych zębów, wskazują one, że rozdrabniał i jadł małże, takie jak ramienionogi. Wiele dobrze zachowanych skamieniałości pochodzi z Niemiec i Anglii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?