MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ukraiński desant w naszych koszarach

Dariusz Brożek
Dowódca batalionu manewrowego ppłk Rafał Miernik (pierwszy z lewej) i dowódca "siedemnastej” gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak  (w środku) zapoznali ukraińskich oficerów z celami Weimarskiej Grupy Bojowej, której filarem będzie od stycznia przyszłego roku międzyrzecka brygada.
Dowódca batalionu manewrowego ppłk Rafał Miernik (pierwszy z lewej) i dowódca "siedemnastej” gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak (w środku) zapoznali ukraińskich oficerów z celami Weimarskiej Grupy Bojowej, której filarem będzie od stycznia przyszłego roku międzyrzecka brygada. 17. WBZ
Delegacja ukraińskich sił zbrojnych wizytowała międzyrzecko-wędrzyńską brygadę. Gości z Ukrainy interesowało przejście naszej armii na zawodowstwo.

Przeczytaj też:Sprawa Nangar Khel: trzech żołnierzy prawomocnie uniewinnionych

Ukraińską delegacją kierował gen. dyw. Jurij Domański, którego na lądowisku przywitał zastępca dowódcy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej płk Tomasz Domański. Zbieżność nazwisk to przypadek, ale z pewnością ułatwiła oficerom rozmowy.

W czasie kilkugodzinnej wizyty w koszarach "siedemnastej" ukraińska delegacja zapoznała się z doświadczeniami brygady w procesie przechodzenia na zawodowstwo. Modelowym przykładem może być 1. batalion piechoty zmotoryzowanej, który był jednym z pierwszych w pełni zawodowych pododdziałów w naszych siłach zbrojnych. Teraz to najlepszy batalion w wojskach lądowych. Jego żołnierze zdobywali szlifyna misjach w Iraku i Afganistanie,uchodzą za elitę naszych sił zbrojnych.

Z procesem przechodzenia od służby zasadniczej do zawodowej zapoznał gości mjr Grzegorz Kaliciak, który pełni obowiązki dowódcy batalionu. Pytaniom nie było końca, gdyż Ukraina dopiero stoi u progu podobnych reform. Ukraińscy oficerowie z uwagą wysłuchiwali wskazówek kpt. Wojciecha Politowicza na temat planowania i organizacji szkolenia. Być może wykorzystają je podczas reformowania swojej armii.

Żołnierze batalionu manewrowego Weimarskiej Grupy Bojowej Unii Europejskiej, dowodzeni przez ppłk Rafała Miernika zaprezentowali gościom podstawowy sprzęt znajdujący na wyposażeniu brygady. Dowódca delegacji ukraińskiej wypytywał naszych żołnierzy o uzbrojenie i pojazdy. Interesował się także ich wojskowymi doświadczeniami i szkoleniem specjalistów.

Ukraińscy oficerowie obserwowali szkolenie plutonu zmotoryzowanego, który szlifował procedury związane z eksplozją miny-pułapki pod transporterem rosomak. M.in. udzielanie pomocy rannym i ich ewakuację z pola walki.

Goście poznali też tradycje i historię brygady, które przybliżyła im oficer wychowawczy batalionu dowodzenia 17. WBZ por. Joanna Mazur. Żegnając się z nimi dowódca międzyrzeckiej brygady gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak stwierdzuił, że podczas reformy sił zbrojnych bardzo ważne są akty prawne, ale najlepsze efekty przynosi zmiana podejścia do służby przez dowódców i żołnierzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska