Policja

Za niektóre wykroczenia kierowcy zapłacą nawet... 1000 zł. W ostatni piątek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie wprowadzające wyższe kary.

Od stycznia na drogach w całym powiecie było mniej wypadków i kolizji niż w pierwszych dziewięciu miesiącach ub. r.

Wczoraj policjanci sprawdzali przy Szkole Podstawowej nr 2, czy dorośli i dzieci mają zapięte pasy.

Mieszkańcy Borowa Wielkiego sami wzywają straż miejską z fotoradarem, bo boją się piratów drogowych.

Do redakcji zatelefonował Czytelnik, którego denerwują samochody ciężarowe, przemierzające nocą z dużą prędkością odcinek ul. Legnickiej przy Paulinowie.

Mimo że oddano do użytku obwodnicę Nowej Soli, przez ulicę Wrocławską wciąż przejeżdżają setki samochodów.

Od lat mówiło się, że należy przebudować plac Łużycki gdzie krzyżuje się kilka ulic. Jest to bardzo niebezpiecznie miejsce, zarówno dla kierowców, jak i dla...

Kierowcy biją na alarm i pytają, kiedy wreszcie ktoś je naprawi.

Okazuje się, że do wypadku może dojść na szerokiej, prostej i świeżo wyremontowanej drodze.

Zapala się zielona lampka. Piesi wchodzą na jezdnię, a nadjeżdżające auta hamują z piskiem opon. Kogo to wina? - Sygnalizacji - odpowiadają Czytelnicy.

Zadbajmy o to, żeby kierowcy widzieli nas i nasze dzieci na poboczach i chodnikach. Szczególnie teraz, kiedy zmrok zapada coraz wcześniej.

Ludzie twierdzą, że mieszka im się bardzo przyjemnie i wygodnie w Miodnicy. Wyjątek stanowi droga - pełna pędzących aut i bez chodnika

- Niektórzy kierowcy w sąsiedztwie sławskiej podstawówki pędzą jak wariaci, może warto, postawić tam czasem patrol - apeluje Czytelniczka.

W teorii można poruszać się nimi wszędzie. W praktyce dostępne są dla nich jedynie drogi publiczne.

Kilkakrotnie pisaliśmy o tym, że uczniowie przechodzą na skróty przez jezdnię przy ul. Tunelowej, gdzie ruch jest bardzo intensywny.

Rozmowa z Piotrem Wolskim, głogowianinem, miłośnikiem jazdy na rowerze.

Kilkaset metrów i ani jednego przejścia dla pieszych - wjazd do Starego Kisielina z Zielonej Góry to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc dla pieszych.

Okazuje się, że do wypadku może dojść na szerokiej, prostej i świeżo wyremontowanej drodze.

W centrum miasta przy ruchliwej ul. Wyzwolenia stoi drogowskaz, na którym nazwy kilku miejscowości są prawie zupełnie nieczytelne.

Gdzie rowerzysta jest bezpieczny? - W lesie - bez namysłu odpowiedziała wczoraj Anna Buczma, prezes gorzowskiego klubu Cyklista. I

W sobotę o 4.14 na autostradzie w okolicach Trzebiela tir jadący od strony Olszyny nagle zjechał na sąsiedni pas, przełamał stalowe bariery oddzielające obie...