W sobotę 10 grudnia, o godz 16.00 w świetlicy w Przyborowie, gm. Słońsk rozpoczął się charytatywny wieczór kolęd, który zorganizowało Koło Łowieckie Dzik oraz Koło Gospodyń Wiejskich ze Słońska. Koło Łowieckie objęło patronatem leczenie małego Mikołaja Wysoczańskiego, który w tej chwili potrzebuje na rehabilitację i dalsze leczenie chorej nóżki.
Mikołajek ma 2 lata i urodził się bez trzech palców lewej nogi. Nie ma kości strzałkowej, stawu skokowego i wiązadeł krzyżowych. Różnica między nogami to 14 cm. Obecnie przechodzi terapię przy użyciu aparatu z Ilizarova. - To specjalistyczne urządzenie ma za zadanie, poprzez mechaniczne rozkręcanie, wydłużać kości chorej nóżki. Mama Mikołajka Monika, cztery razy na dobę kręciła śruby aparatu o 0,25 milimetra i tym sposobem nóżka wydłużała się o 1 milimetr na dobę. Obecnie proces wydłużania, decyzją lekarza, został przyhamowany tak, że nóżka wydłużana jest o 0,5 milimetra na dobę. Mikołaj aparat ma od końca września i do tej pory już się nóżka wydłużyła się o kilka centymetrów - mówi Franciszek Jamniuk, prezes koła łowieckiego i inicjator akcji. Jest też kandydatem powiatu sulęcińskiego w plebiscycie "Gazety Lubuskiej" na Człowieka Roku( rozpoczął się etap wojewódzki).
W kwietniu na balu charytatywnym na rzecz Mikołaja zebrano 30 tys. zł. - Ale to nie koniec. Leczenie jest długotrwałe i bardzo, bardzo kosztowne. Będziemy zbierali do momentu aż Mikołaj będzie sprawnie chodził a jego leczenie się zakończy - mówi Jamniuk. W sobotę na ręce mamy chłopca prezes przekazał kolejne 10 tys zl.
Gdyby nie pomoc Koła Łowieckiego "Dzik", Mikołaj ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia rozpocząłby leczenie w 2021 roku. Koło "Dzik" przekazuje także 1 procent podatku dla małego Mikołaja. - Gdyby wszystkie lokalne koła przekazały jeden procent, to na pewno byłaby to wielka pomoc dla chłopca. Wierzymy, że szybka pomoc i specjalistyczne leczenie przyniosą efekty i Mikołaj będzie mógł samodzielnie się poruszać - mówi prezes.
Akcja charytatywna nie mogłaby się odbyć bez Motomikołajów i Jakuba Korżyńskiego, drugiego kandydata na Człowieka Roku, ten jest z powiatu gorzowskiego. Grupa motocyklowa Free Riders z Kostrzyna zawsze włącza się do wszystkich lokalnych akcji, w których niesiona jest pomoc. Impreza w Słońsku była podsumowaniem jedynej w Polsce, czterodniowej akcji Motomikołaje. - Cztery miesiące przygotowań, dziesiątki spotkań, setki maili, tysiące telefonów...mega, mega ciężka praca ale...było warto! Przez te dni było tyle radości, setki rozdanych paczek, tysiące uśmiechniętych buziek. I co najważniejsze, to wszystko zrobiliśmy sami , wspólnie - mówi J. Korżyński. - Ciesze się bardzo. Są tacy którzy krytykują nas, motocyklistów, grupy motocyklowe za to że się udzielamy , że pomagamy ale jak widać te osoby umieją tylko narzekać, bo kiedy trzeba pomóc chowają głowę w piasek.- dodaje
Przed kolędowaniem w Słońsku motocykliści zabrali dzieci i przejechali przez miasto. Większość z nich pierwszy raz siedziała na takich motorach i to z ...Mikołajem. Pan Kuba jest szczęśliwy, że dopisała frekwencja wśród motocyklistów, że mimo iż padał deszcz zjawili się w Słońsku by wspomóc akcję. - Przez te cztery dni nie narzekali. Zimno , deszcz a ci ludzie twardo na motocykl i jechali w drogę. by pomagać. To są fantastyczni ludzie - kończy lider Free Riders.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
