W skwarze i po piachu 100 zawodników rywalizowało w V Biegu Princessy w Kargowej
- Liczę na zwycięstwo – powiedział nam w czasie rozgrzewki Dawid Kokociński. I jak rzekł, tak zrobił. W sobotę, 3 czerwca, wygrał V Bieg Princessy, rozgrywany w ramach Święta Czekolady w Kargowej.
Na starcie stanęli mali i starsi, tak na oko po połowie jednych i drugich. – Trenuję crossfit, więc postanowiła wystartować. 4,5 kilometra? Hmm, dla mnie to taki średni trening – uznała na chwilę przed startem Karolina Świtała z Sulechowa, która na treningu pokonuje zazwyczaj 7-8 kilometrów.
W V Biegu Princessy wystartowała setka zawodników. Odważnych, by 4,5-kilometrowa trasa nie dość, że biegła w mocno doskwierającym słońcu, to jeszcze była dość piaszczysta.
Tu nikt nie mierzył czasu, nie było żadnych kategorii wiekowych. Liczył się udział w biegu. – To bardzie hapenning, chodziło o to, by się poruszać – przyznał Rafał Sowiński, główny kierownik zawodów.
Jak nam powiedział Robert Gulczyński, dyrektor kargowskiej fabryki słodyczy Nestle, bieg to po prostu zabawa i takim pozostanie. – Robimy to bardziej dla dzieci – stwierdził.
Odnotujmy jeszcze, że w V Biegu Princessy zwyciężył Dawid Kokociński z Kargowej, który przed rokiem podczas Święta Czekolady wygrał w biegu na 1,5 km. A najwięcej braw na mecie otrzymywały grupy zawodników złożone z dzieci i rodziców.
Warto podkreślić, że każdy uczestnik biegu dostał torbę pełną wyrobów Nestle.
Podstawy biegania. "Zawsze zaczynamy od butów"
źródło: Dzień Dobry TVN
Przeczytaj też:VII Międzynarodowe Święto Czekolady w Kargowej pełne atrakcji
Choć słońce przygrzewało okrutnie, zawodnicy nie zapomnieli o rogrzewce przed biegiem.
Karolina Świtała z Sulechowa z koleżankami.
Najmłodsi ustawili się na starcie najszybciej.