Czarno-białe zdjęcia kilkuletnich dziewczynek na tle kilkunastopiętrowego bloku obiegły grupy tematyczne w mediach społecznościowych. Post ma zachęcić internautów do zobaczenia mrożącego krew w żyłach nagrania, wykonanego przez przypadkowych przechodniów.
Oszuści, którzy zamieszczają filmy, mające ukazywać śmierć dziecka, piszą, że na podlinkowanym materiale dokładnie widać, jak dziewczynka wypada z okna lub zostaje potrącona na pasach pod szkołą. Linki do filmów są zazwyczaj oznaczone w opisie ograniczeniem wiekowym [18+]. Nie klikajcie w nie - to oszustwo!
CERT Polska ostrzega internautów przed próbą wyłudzenia danych. W niektórych przypadkach zostaniecie przekierowani na strony podszywające się pod istniejące restauracje. Później wyskoczy Wam panel do ponownego zalogowania na Facebooku. Innym razem zostaniecie od razu przekierowani do logowania. CERT Polska wyjaśnia, jak działają oszuści:
- Sam schemat działania jest standardowy dla tego oszustwa. Przestępcy wykorzystują już przejęte konta do publikowania postów z fałszywymi informacjami, które mają generować u odbiorcy emocje. Posty zawierają również link kierujący do zewnętrznego serwisu, który ma zawierać film ze zdarzenia. Ostatecznie ofierze zaprezentowany zostaje fałszywy panel logowania do Facebooka, zaś po wpisaniu w nim danych trafiają one do przestępcy, który dzięki temu uzyskuje dostęp do Waszego konta - ostrzega CERT Polska.
Internauci jasno komentują sprawę:
- To tylko pokazuje, że ludzie niewiele zmienili się od czasów oglądania walk gladiatorów. Dużo zrobią, by zobaczyć tragedię i śmierć niemal na żywo, a im drastyczniej tym lepiej - pisze pani Dorota.
- Chyba najważniejsza informacja: w tym schemacie królują „informacje” o zaginięciu/porwaniu dzieci. To szybko zdobywa zasięgi - dodaje pan Tomasz.
- Najgorsze jest to, że po zgłoszeniu do Facebook oni nic z tym nie robią, gdyż według nich nie narusza to ich standardów! - komentuje pan Wojciech.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
