Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót emeryta

Tatiana Mikułko
- Bardzo się cieszę! - mówił Edward Haraźny gratulując nowemu staremu burmistrzowi Franciszkowi Sitce
- Bardzo się cieszę! - mówił Edward Haraźny gratulując nowemu staremu burmistrzowi Franciszkowi Sitce fot. Ryszard Poprawski
Starszy pan dużo może. Może na przykład, mimo zarzutów o nadużycie uprawnień w latach, gdy rządził gminą, ponownie zostać tejże gminy burmistrzem. Dodajmy, że najstarszym w Lubuskiem.

Franciszek Sitko ma 73 lata. Zapewnia, że jest w świetnej formie, a zdrowie mu dopisuje. Jedyne, co go zawodzi, to własne przeczucie.

W wyborczą niedzielę od 19.00 prześladowała go myśl, że drugą turę walki o ratusz przegra. A tu taka niespodzianka! Zwyciężył uzyskując 56,11 proc. poparcie nad sprawującym władzę w Szprotawie Romanem Rosołem (43,89 proc. głosów). W domu Sitków zapanowała radość. Goście walili drzwiami i oknami. Jeden o mało co nie uszkodził nowego burmistrza.

- Złapał mnie w pół tak mocno, że do dziś bolą mnie żebra. Ale oddychać mogę - zapewnia pan Franciszek.

Płakać się chce

O drugiej turze wyborów na forum niezależnego serwisu miasta pisano, że będzie to starcie świętoszkowatego ze starym lisem. O świętość podejrzewano Rosoła, bo co tydzień widziany był w miejscowym kościele, jak przyjmował komunię. Cech lisa doszukiwano się w Sitce, bo na kampanię ciekawą przybrał taktykę - niepojawiania się na debatach.

- To bzdura! - zapewnia szef sztabu wyborczego Sitki Ryszard Barylak. - Mieliśmy po prostu wcześniej umówione spotkania na wsiach, których nie mogliśmy odwołać. To byłoby lekceważeniem wyborców.

I wyborcy okazali wdzięczność. Elektorat Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Szprotawskiej, z którego startował Sitko, mieszka właśnie w większości na wsiach. Wśród 17 tys. 461 osób uprawnionych do głosowania (gmina ma 22 tys. 323 mieszkańców) poparło go 3 tys. 735 obywateli. Na kandydata Szansy dla Szprotawy, czyli Rosoła głos oddały 2 tys. 922 osoby.

- W moim okręgu wyborczym Sitko miał dwukrotne przebicie. Płakać mi się chciało. Nie nad swoi losem, ale nad miastem i ludźmi. Bo to oznacza zahamowanie rozwoju Szprotawy na kilka lat - wyjawia Elżbieta Kozdęba, członek zarządu Szansy.

A Władysław Grono, prezes Stowarzyszenia Pracodawców Prywatnych, które Rosoła popierało dodaje, że w pierwszej chwili chciał pakować walizki i wynieść się ze Szprotawy.

Po prostu ludzki

40-letni Rosół nie ma żalu do wyborców. Wykształcony. Zreorganizował pracę w urzędzie, bo na początku na jego biurko trafiało wszystko. Nawet prośby o przydział opału na zimę. Teraz zajmują się tym odpowiednie służby.

Za jego kadencji Szprotawę nazwano miastem fair play. To dzięki niemu na byłym proradzieckim lotnisku w Wiechlicach lokują się pierwsi inwestorzy. Sprawdził się jako menadżer, choć przez pewien czas rządził bez poparcia większości radnych. Dlaczego przegrał?

- Dumny był. Ludzi nie słuchał. Przeniósł gabinet do sali lustrzanej i ślubów udzielał. No o czym to świadczy?- pyta mieszkanka Leszna Górnego.

- Ministerialne audiencje urządzał. Zwykły człowiek, który chciał przyjść na spotkanie do burmistrza, musiał się zapisywać z miesięcznym wyprzedzeniem - dodaje R. Barylak.

A Sitko…- Taki sympatyczny, miły, kulturalny i postawny - wymienia ta sama mieszkanka Leszna.

- Ludzki, po prostu ludzki. I w pracy, i w domu - dorzuca Barylak.

- W każdej sytuacji mi pomógł - wyjawia Edward Haraźny, Szprotawianin Roku w kategorii Społecznik. Od dawna na emeryturze. - Gdy jako pracownik domu kultury musiałem pojechać do Zielonej czy Wrocławia, zawsze auto mi dawał. Gminne lub prywatne. I paszport do Włoch załatwił w trymiga, a mówili, że trzy miesiące będę czekać. Poza tym za jego kadencji mój syn miał pracę. Teraz od czterech lat jest na bezrobociu.

Kwestia oczyszczalni

Elżbieta Kozdęba przypuszcza, że Rosół by wygrał, gdyby starą władzę do końca rozliczył. Chodzi o sprawę spółki wodno-ściekowej, która miała w Szprotawie wybudować oczyszczalnię.

Umowę o jej powstaniu zarząd i Sitko zawarł z niemiecką Berlinerwasser. Problem pojawił się, gdy do spółki weszła kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Inspektorzy stwierdzili, że umowa była jednostronnie niekorzystna dla gminy. Aport Niemców był zawyżony a miasta - zaniżony. Rosół spółkę zlikwidował, a sąd oddalił wniosek Niemców o wypłatę 500 tys. zł z tytułu poniesionych kosztów.

- I wtedy trzeba było pociągnąć Sitkę i innych do odpowiedzialności, i ukarać - dodaje Kozdęba. - Bo przez nich burmistrz stracił dwa lata na porządkowanie bałaganu, który zostawili.

Stary nowy włodarz do dziś jest przekonany, że współpraca z Berlinerwasser to najlepsze, co mogło się miastu przytrafić. - Od roku mielibyśmy oczyszczalnię - przekonuje.

Mandaty darował

Na razie nie wiadomo, kogo Franciszek Sitko zaprosi do współpracy. Zwycięzca odpoczywa i się oszczędza.- Wiek już nie ten - wyznaje. - Dbam o siebie. Całe lato w posiadłości na wsi trawę kosiłem. Nie mam nałogów poza jednym. Często widać mnie na ulicach.

- Pali pan? - dopytujemy.

Burmistrz tylko się uśmiecha. Na mieście mówi się, że jest szarmancki wobec kobiet. Całuje w rękę. A znajoma dziennikarka dorzuca, że zawsze poznał, kiedy zmieniła kolor włosów, makijaż, schudła lub przytyła.

Na pierwszą sesję nowej rady przyszło wielu jego znajomych. Wśród nich była sekretarz miasta Genowefa Wilk i skarbnik Regina Biedrycka. Obie panie już na emeryturze, ale całym sercem oddane panu Franciszkowi. Ostatnio poproszone przez niego, świadkowały w sądzie w trybie wyborczym, gdy poseł Czesław Fiedorowicz wypowiedział się na plakacie Szansy, że Sitko zrujnował gminę. Sąd wniosek o przeprosiny i zniszczenie plakatów oddalił.

Ale Sitko ma jeszcze jedną sprawę na wokandzie.

- Bardzo poważną - mówi ironicznie. - Chodzi o to, że gdy byłem burmistrzem anulowałem 10 mandatów wystawionych przez straż miejską. Między innymi dla emeryta, który w nocy pod aptekę podjechał nie tak, jak powinien. Przyszedł do mnie, że nie stać go na zapłacenie 20 zł. To darowałem.

Prokuratura postawiła mu zarzuty o nadużycie uprawnień. Sprawa jest w sądzie okręgowym w Żaganiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska