MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Położyli rury we wsi, a teraz zapada się droga

Krzysztof Fedorowicz 0 68 324 88 19 [email protected]
- Położyli rury, ale po zasypaniu dołów nie zagęścili gruntu - pomstuje Kołodziej. - Tutaj nie tylko przejechać, ale i przejść nie można!
- Położyli rury, ale po zasypaniu dołów nie zagęścili gruntu - pomstuje Kołodziej. - Tutaj nie tylko przejechać, ale i przejść nie można! Fot. Tomasz Gawałkiewicz
Przedstawiciel firmy Sanitex zapewnił "GL", że z drogi w Rozłogach zostanie zebrana 30-40 centymetrowa warstwa gruntu i trafi na nią właściwy, odpowiednio zagęszczony, tłuczeń.

- Od trzech tygodni nie ma we wsi ekipy kładącej rury kanalizacyjnej, a drogę zostawili w takim stanie, że nie idzie przejechać! - irytuje się Zbigniew Kołodziej, sołtys Rozłogów. - Zgłaszałem sprawę w urzędzie miasta, w powiecie, gdzie się da i nie ma żadnego odzewu. Tymczasem ludzie nie mają jak dojechać do domów. W niewesołej sytuacji są też warsztaty samochodowe. Kto dziś da im zlecenie?

Wyrwa w ziemi

Wczoraj rano pojechaliśmy do Rozłogów. Na początku wsi przy ogrodzeniu warsztatu samochodowego Tomasza Nowaka uwagę naszą przyciągnęła nie tylko pokryta błotem, nierówna droga, ale także coś na kształt wyrwy w ziemi.
- Położyli rury, ale po zasypaniu dołów nie zagęścili gruntu - pomstuje Kołodziej. - Tutaj nie tylko przejechać, ale i przejść nie można!

- W ubiegłym roku zrobiłem elewację ogrodzenia, a teraz jest ono zachlapane błotem i boję się, że praca poszła na marne. Mam nadzieję, że wykonawca kanalizacji naprawi to, co zepsuł. Sama droga jest trudno przejezdna, ale na szczęście klientom udaje się dotrzeć do mojej firmy - mówi Tomasz Nowak.

Wczoraj rano zadzwoniliśmy do gorzowskiej firmy Sanitex, która buduje kanalizację w Rozłogach. - Nie było nas trzy tygodnie w tej wsi, bo ziemia przemarzła na pół metra i w tej sytuacji nie dało się kontynuować robót. Natomiast dziś na budowę pojechali pracownicy i wkrótce prace zostaną wznowione - obiecuje Dariusz Syredyn, kierownik budowy.
Przedstawiciel firmy Sanitex zapewnił "GL", że z drogi zostanie zebrana 30-40 centymetrowa warstwa gruntu i trafi na nią właściwy, odpowiednio zagęszczony, tłuczeń.

Powiedzcie to prosto w oczy!

- No dobrze, ale kiedy to się stanie?! - pyta Kołodziej. - Każdy kolejny dzień brodzenia w błocie to dla mieszkańców prawdziwa udręka.
Przypomnijmy, że 8 stycznia na łamach "GL" opublikowaliśmy tekst "Niech te rury kładą porządnie". Wtedy Ursyn Olinkiewicz ze świebodzińskiego magistratu stwierdził, że auta w ogóle nie powinny wjeżdżać do tej wsi. - Na początku osady jest mały parking i kierowcy tam powinni zostawiać auta - mówił stanowczo Olinkiewicz.
- W czwartek o 18.00 w świetlicy wiejskiej robimy zebranie. Wtedy przedstawiciele urzędu będą mieli okazję powiedzieć to mieszkańcom prosto w oczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska