MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja ocenia tegoroczny Jarmark Michała w Żaganiu jako bezpieczny. Ratownicy mają inne zdanie

Tomasz Hucał
W takim tłumie zawsze sporo się dzieje. Na tegorocznym Jarmarku były m. in. bójki i wpadnięcia do wody.
W takim tłumie zawsze sporo się dzieje. Na tegorocznym Jarmarku były m. in. bójki i wpadnięcia do wody. fot. Zbigniew Janicki
Policjanci uważają, że tegoroczny Jarmark Świętego Michała był bardzo bezpieczny. Nieco inaczej widzą go ratownicy WOPR. Najważniejsze, że obyło się bez tragedii. Były natomiast poważne kontuzje, czy kradzieże.

Zacznijmy od policjantów. - Tegoroczny Jarmark można podsumować, jako wyjątkowo bezpieczny - przekonuje oficer prasowy żagańskiej komendy Sylwia Woroniec. Policja wystawiła do pracy podczas imprezy aż 70 funkcjonariuszy.

W czasie trzydniowego miejskiego święta nie doszło do żadnego poważnego zdarzenia kryminalnego. Policjanci przeprowadzili 73 interwencje. - Dotyczyły one głównie zakłócenia porządku publicznego przez nietrzeźwe osoby, zakłócenia ciszy nocnej, nieprawidłowo zaparkowanych samochodów, które zastawiały wyjazd, czy agresywnych i pijanych klientów sklepów oraz stoisk usługowych - wylicza S. Woroniec.

Dopiero po zakończeniu Jarmarku - wczoraj okazało się, że zgłoszono policjantom także bójki. Chodzi o pobicie 13-latki przez jej koleżanki oraz dwa pobicia w żagańskich lokalach.

Nietrzeźwy rowerzysta

Poza tym policjanci otrzymali zgłoszenia o dwóch kradzieżach sklepowych, wybiciu szyby w drzwiach wejściowych na dworzec PKP, jednym oszustwie na 78-letnim mężczyźnie oraz o kradzieży roweru. - Na terenie miasta miały też miejsce trzy kolizje drogowe. W Żaganiu w czasie Jarmarku zatrzymaliśmy też jednego nietrzeźwego rowerzystę - informuje żagańska policjantka. Jednocześnie podkreśla ona z firmą ochroniarską. - Trzeba podkreślić profesjonalną postawę pracowników ochrony i świetną współpracę z agencją ochrony, która zabezpieczała Jarmark - zaznacza S. Woroniec.

W mniej kolorowych barwach widzą Jarmark ratownicy wodni. - Przede wszystkim pracowaliśmy w trudnych warunkach. Po raz pierwszy od lat nie było lamp oświetlających kanał Bobru - opowiada szef żagańskiego WOPR Ryszard Muzylak. - No i jeszcze toalety zlokalizowane w pobliżu stromego brzegu tego kanału - dodaje.

Za potrzebą w krzaki

Zdaniem żagańskiego ratownika to wszystko powodowało, że sporo ludzi, zamiast czekać w kolejce toalety, "szło w krzaki". - Doszło do kilku poślizgnięć i upadków do wody - informuje nas R. Muzylak, dodając, że ostatecznie jego ludzie interweniowali sześć razy.

Nad bezpieczeństwem bawiących się na Jarmarku czuwało 15 ratowników zawodowych i 7 społecznych. Mieli oni do swojej dyspozycji 3 motorówki. Jak opowiadają pięć osób wpadło do wody, jedna była zepchnięta. Ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. - Jedna z pań została znaleziona przez nas w wodzie w stanie mocnego upojenia alkoholowego. Widać, że poszła nad kanał za potrzebą, bo w chwili wyłowienia spodnie i majtki miała na wysokości kolan - wspomina R. Muzylak. - Był też jeden amator pływania w ubraniu, ale on przepłynął Bóbr i uciekł nam - dodaje żagański ratownik.

Już tradycyjnie żagańską imprezę zabezpieczali także członkowie żagańskiego sztabu Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej. Oni też nie narzekali na brak pracy. - Trzy osoby skierowaliśmy na oddział pomocy doraźnej. Pojechali tam karetką, którą dysponowaliśmy na czas imprezy. Trafili do szpitala z podejrzeniami zwichnięcia stawu kolanowego, złamania ręki i problemów z kręgosłupem - wylicza Mariusz Zastawny z żagańskiego sztabu ratownictwa SKSR. - Było także jedno podejrzenie zawału serca - dodaje ratownik.

Kolejnych sześć osób poszło do szpitala na własnych nogach. Ich urazy to m. in. rozcięta skóra. - Co roku liczba interwencji na Jarmarku Michała jest zbliżona. Tegoroczna impreza nie odbiegała od normy - ocenia M. Zastawny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska