MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Platformy „teatr oparty na nieprawdach”. Zdaniem posła ZP politycy Platformy próbują wykorzystać sytuację dla celów politycznych

Janusz Życzkowski
Po dwóch tygodniach od nagłośnienia problemu Odry, trwa akcja oczyszczania rzeki oraz śledztwo mające ustalić co było przyczyną ekologicznej katastrofy

Mimo, że ministerstwo środowiska podało powód zatrucia i wskazało na złote algi oraz wydzielane przez nie toksyny, nadal nie wiadomo skąd wyższe niż zwykle zasolenie rzeki i co bezpośrednio doprowadziło do śmiercionośnych dla ryb zmian fizyko chemicznych wody. Równolegle do działań państwowych instytucji swoją aktywność prowadzą nadodrzańskie samorządy. Niektóre z nich, ze względu na silne związki ze środowiskiem parlamentarnej opozycji, wykorzystują sytuację do działań stricte propagandowych i politycznych.

W poniedziałkowy poranek w Krośnie Odrzańskim odbyła się konferencja prasowa, której oficjalnym powodem było przekazanie przez samorząd województwa sprzętu potrzebnego do odławiania śniętych ryb. W wydarzeniu udział wzięli marszałek województwa, burmistrz Krosna Odrzańskiego i krośnieński starosta. Gościem był również poseł Waldemar Sługocki, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

- W odróżnieniu do instytucji państwowych, tutaj nikt nie musiał nikogo zachęcać i namawiać by jednostki samorządu terytorialnego ze sobą działały. Niepotrzebne były przepisy prawa, tylko świadomość, dobra wola i chęć współpracy – mówił poseł w otoczeniu działaczy swojego ugrupowania i zaproszonych przedstawicieli straży rybackiej.

W wystąpieniu przy okazji samorządowego spotkania nie brakowało politycznych akcentów i przytyków skierowanych w stronę rządu i Prawa i Sprawiedliwości. Sługocki odnosił się min. do kwestii przyczyn skażenia rzeki.

- Oczywiście możemy wpisać się w te spiskowe, formułowane przez rządzących teorie, że z jednej strony był to spisek, jakaś osoba fizyczna wlała coś do Odry. Można sugerować, że to znowu zawinili Niemcy albo Putin. Ale tak naprawdę nikt nie przeprowadził rzetelnego dochodzenia i nie wiemy skąd pochodzą ewentualne zanieczyszczenia oraz co było przyczyną tak tragicznego stanu Odry – pomstował parlamentarzysta nie wspominając o oficjalnym stanowisku ministerstwa środowiska oraz prowadzonym przez prokuraturę śledztwie.

Przemówienie zakończył oczywistą agitacją.
- Mam nadzieję, że ta katastrofa będzie twardym, namacalnym dowodem na to, że to wszystko co przygotował nam PiS wymaga rewizji, przyjrzenia się temu dokładnie i podjęcia zdecydowanych kroków naprawczych, bo tak zarządzać przyrodą nie można – krytykował.

Niepozbawione politycznych akcentów było również wystąpienie burmistrza Krosna, Marka Cebuli. Wiceprzewodniczący lubuskich struktur Platformy Obywatelskiej wypominał brak aktywności ws. Odry lubuskim parlamentarzystom prawicy.

- Mamy z ziemi krośnieńskiej dwóch posłów. Nie widziałem żadnego zainteresowania, nie dostałem telefonu ws. Odry. Nie ma żadnego zainteresowania kręgów, które są odpowiedzialne za to, że Państwo nie zadziałało – oskarżał dzieląc się jednocześnie swoim spostrzeżeniami dotyczącymi informacji o sytuacji na Odrze - Mam wrażenie, że taki idzie przekaz, że jeszcze zachodniopomorskie się oczyści i będzie OK. To tak nie zadziała. W rzece pojawiają się małe ryby, ptaki powoli się zbliżają, ale wczoraj zaledwie dwie czaple widziałem, które szybko się zmyły znad Odry, więc to jeszcze nie działa – komentował.

Polityczną aktywność samorządowców powiatu krośnieńskiego oraz zarzuty kierowane pod swoim adresem komentuje w rozmowie z GL poseł Jacek Kurzępa. Zdaniem parlamentarzysty politycy Platformy próbują wykorzystać sytuację dla celów politycznych:
- Robienie demonstracji z środka nurtu rzeki, tak jak to pan burmistrz robi, to teatr oparty na nieprawdach. Poczynając na rtęci, kończąc na informacjach o tym, że rzekomo służby państwa, wojewody czy środowiska nie działają. Że nie działa straż, nie działa WOT, a rzecież to wszystko funkcjonuje – odpowiadał wyraźnie poirytowany parlamentarzysta - Tragedia, jaką wszyscy krośnianie przeżywamy, dotyka każdego z nas i wszyscy w jej obliczu podejmują właściwe reakcje. Trudno oczekiwać od posła, żeby biegał po „główkach” nadodrzańskich, zamiast biegać po gabinetach ministerialnych. Moja obecność jest właśnie tam, gdzie te decyzje mogą się wykuwać i wykuwają. Są podejmowane, a potem realizowane. To jest mój komentarz do nieodpowiedzialnej opozycji, która utworzyła sobie w pasie Odry pewną linię frontu dyskredytowania rządu i Zjednoczonej Prawicy opierając ją na konfabulacji, kłamstwie, emocjonalności i histerii – komentował Kurzępa.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska