Była minister rodziny pracy i polityki społecznej mówiła o działaniach rządu na rzecz polskich rodzin. Przypomniała o fundamentalnym znaczeniu programu Rodzina 500+.
- Chcieliśmy skończyć ze stygmatyzacją polskich rodzin. W tym w szczególności rodzin wielodzietnych. Ile razy słyszeliście państwo, że rodzina z 3-4. dzieci, to rodzina dzieciorobów? My postanowiliśmy to zmienić. Chcemy docenić trud rodzicielstwa. Chcemy docenić polskie rodziny. Rząd Prawa i Sprawiedliwości chciał to zrobić i zrobił to.
E. Rafalska przypomniała o tym, że pomysł PiS od początku był poddany krytyce.
- Nie znam programu, który by był tak bardzo atakowany. Który byłby przedmiotem takiego hejtu. Wywalanie pieniędzy, korupcja polityczna, karmienie patologii. Można by wymieniać długą listę zarzutów opozycji i ich ekspertów w sytuacji, kiedy w wielu europejskich krajach podobne programy to była norma. Dziś opozycja mówi, że nie zlikwiduje 500+. Ja im nie wierzę – zaznaczała europoseł.
Polityk przypomniała również inne działania, które PiS zrealizowało w minionych latach. Obok programów społecznych mowa była także o zmianach w prawie pracy, podniesieniu pensji minimalnej, przywróceniu niższego wieku emerytalnego, rewaloryzację świadczeń czy 13 i 14 emeryturę.
- Osoby starsze, to ludzie, którzy budowali Polskę. Często w warunkach trudnych, często w sytuacji, kiedy trudno było o stałe zatrudnienie. O nich też trzeba pamiętać. Dlatego podnieśliśmy najniższą emeryturę, wprowadziliśmy dodatkowe świadczenia. Przeznaczyliśmy na ten cel 70 mld zł. – przypomniała.
W części przeznaczonej dla publiczności padły pytania. Pierwsze dotyczyło środków w budżecie na realizację programów społecznych. Czy ich wystarczy? W ocenie minister Rafalskiej tak. – Uszczelniliśmy system podatkowy, mamy wysoki wzrost gospodarczy, nie będzie problemu – przekonywała. Kiedy zarobki w Polsce dorównają tym na zachodzie, pytała pani Anna ze Słubic. – Już jest lepiej. Niemcy mają problem z pozyskaniem pracowników do zbierania szparagów, ale będziemy gonić zachód, żeby było jeszcze lepiej – zapowiadała europoseł. Pan Bartosz, tata czwórki dzieci, razem z żoną aktywny zawodowo pytał, o przepisy wspierające pracujących rodziców. – Najbliższe zmiany wejdą w życie już w kwietniu – odpowiadała Rafalska. Pan Tomasz chciał wiedzieć, czy PiS rozliczy tych, którzy rządzili przed nimi? – To trudna sprawa. Najlepszym rozliczeniem jest karta wyborcza wrzucona do urny – odpowiadała europoseł. Spotkanie trwało blisko półtorej godziny. PiS zapowiada kolejne lubuskie konferencje w najbliższych tygodniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
