MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ooooo... Tu można dotknąć i poczuć historię naprawdę!

Michał Szczęch 68 359 57 32 [email protected]
Grzegorz Bronicki, Oskar Soter, Jan Macuk, Dawid Poźniak, Kacper Kucharczyk, Sandra Markiewicz, Kinga Boryta, Sylwia Kuzdrowska, czyli klasa 5 z Połupina. Do zamku zawitali z nauczycielką Małgorzatą Witczak.
Grzegorz Bronicki, Oskar Soter, Jan Macuk, Dawid Poźniak, Kacper Kucharczyk, Sandra Markiewicz, Kinga Boryta, Sylwia Kuzdrowska, czyli klasa 5 z Połupina. Do zamku zawitali z nauczycielką Małgorzatą Witczak. fot. Michał Szczęch
Smakować historię w murach sprzed stuleci. Wstać na chwilę od podręczników, by dotknąć przeszłość i poczuć zapach średniowiecza. Fascynujące! W krośnieńskim Zamku Piastowskim takie lekcje odbywają się coraz częściej.

Do Zamku Piastowskiego wczoraj przybyła grupa uczniów z podstawówki z Połupina. A właściwie to przyszła. Bo z Połupina do Krosna, pod samiuśki zamek, dotrzeć można starą, już nieco zapomnianą drogą, datowaną na 18 stulecie. Niegdyś była to główna droga dojazdowa do miasta, starsza od tej obecnej o dobre 200 lat.
Uczniowie w murach zabytku spędzili blisko dwie godziny. - W ramach lekcji z polskiego i historii - wyjaśniła nauczycielka Małgorzata Witczak. Warto nadmienić, że lekcji historii regionalnej, żywej i namacalnej. Prawda, że ciekawie? Po części była to też lekcja przyrody, ale o tym za chwilę...

Ośmioro uczniów, bo tylu liczy klasa piąta połupińskiej podstawówki, a każdy z nich w zamku był już przynajmniej raz. Dawid Poźniak zawitał tu nawet cztery razy! A znudzenia i tak nie było widać. Jerzy Szymczak, miejscowy regionalista, barwnie opowiedział historię dawnej siedziby Henryka Brodatego, miasta, okolic i miejscowych znalezisk. Bo czy piękne kafle z pieców, sięgające nawet czasów renesansu, do tego o kształcie garnkowym, oblane zieloną polewą nie brzmią smakowicie? Nie? To może kafle barokowe, a na nich przecudne malunki, chociażby z feniksem odradzającym się z popiołów w roli głównej? Dzieciom z Połupina się spodobały, zwłaszcza dziewczętom: Sandrze Markiewicz, Kindze Boryta i Sylwii Kuzdrowskiej.

Spodobała się też spalona książka, znaleziona w zamkowych murach. Oj nie, nikt nią w piecu nie palił. Wielce prawdopodobne, że książkę zniszczył pożar. Wszak pożarów trawiących miasto wybuchało niegdyś bez liku. Choć książka poczerniała, zachowała się do dziś. - Bo wyrosło na niej... drzewo! - wytłumaczył pan Szymczak. - Oooo... - jęknęły zdumione dzieci. Korzonki scaliły poszczególne strony, dzięki czemu książka się nie rozpadła. W popiół obróci się, gdy korzonki wyschną, więc śpieszmy ją zobaczyć, póki czas.
Większość dzieci z Połupina to zapaleni wędkarze. Jak zobaczyły spreparowaną głowę ogromnego halibuta, znowu jęknęły: - Ooooo...
Ten eksponat również można podziwiać w murach zamkowych. Bo to też historia, tylko najnowsza. Ogromnego halibuta, trzecią taką rybę pod względem wielkości na świecie, wyłowił przed rokiem w Norwegii krośnianin Mariusz Lubkiewicz. Dzieci mogły głowę dotknąć i powąchać. - Fuuu, jak śmierdzi! - krzyknęły. Owszem, śmierdzi, bo czy ktoś lubi zapach tranu?

A gromkie - Ooooo... dało się słyszeć jeszcze kilkukrotnie. Dzieci zachwycały się opowieściami o krośnieńskich mostach, zachwycały się przedwojennymi fotografiami, makietami miasta, strojami stylizowanymi na średniowieczne, piękną porcelaną... Ufff, bo między innymi właśnie to można zobaczyć w zamkowych komnatach. I wiele innych, ciekawych eksponatów.
Uczniowie usłyszeli też historię o chłopcu-piekarzyku, który spalił miasto na początku XVIII wieku. Zasnął przy piecu, w którym rumienił się chleb. (I znowu piec. Jakże historia Krosna zdeterminowana jest piecami i ogniem, prawda?). Ogień strawił całe Krosno. Przy odbudowie nakazano stosować przepisy przeciwpożarowe, czyli chociażby specjalnie konstruowane ściany. Takie przepisy obowiązują w prawie budowlanym po dziś dzień!
Fantastyczna lekcja historii. Bo przecież czasami warto wyjść poza skostniałe ramy lekcyjne i szkolne. Warto zamknąć podręczniki i wyostrzyć zmysły, zwłaszcza węch, wzrok i dotyk. Poczujesz wtedy historię, zobaczysz ją i dotkniesz. Na lekcjach w krośnieńskim Zamku Piastowskim to możliwe!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska