Oliwia Mikulska z Żar kilka miesięcy temu startowała w konkursie Miss Polski. Nie zdobyła korony, ale została ambasadorką województwa lubuskiego. Osiemnastolatka jest absolwentką Liceum Ogólnokształcącego im. B. Prusa, w tym roku zdała świetnie maturę i w październiku rozpoczna studia na kierunku finanse i rachunkowość w Warszawie. Jakby tych wrażeń było mało, właśnie w październiku wyrusza do Chin, żeby reprezentować Polskę w konkursie Miss Friendship International.
- Dostałam taką propozycję i chętnie się zgodziłam - mówi Oliwia. - To na pewno będzie świetna przygoda. Konkurs promuje przede wszystkim przyjaźń, relacje międzyludzkie. Cieszę się, że będa miała okazję wziąć udział w takim przedsięwzięciu.
Miss Friendship International organizowany jest w Chinach, to międzynarodowy konkurs piękności, którego celem jest promowanie i wzmacnianie wymiany kulturalnej i przyjaźni między Chinami a społecznością międzynarodową. W tym konkursie chodzi nie tylko o ukoronowanie piękności. To jedyne w swoim rodzaju doświadczenie dla kandydatek, aby związać się i pokazać na światowej scenie, pomimo różnic w tle i dalej cieszyć się siostrzaną relacją. Jest to również okazja dla kandydatek, żeby poznać kulturę, kuchnię i atrakcje turystyczne podczas pobytu w Chinach. W konkursie wystartuje siedemdziesiąt dziewcząt z całego świata. Oliwia jedzie do Chin w pierwszej połowie października, a finał konkursu zaplanowano na 29 października. Trzymamy kciuki za piękną Lubuszankę!
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!
- Sytuacja na froncie wschodnim coraz gorsza. Moskwa świętuje mały sukces