Małe jest piękne
To kolejne wydarzenie plenerowe, które organizuje w tym roku, ta podzielonogórska placówka. Jej początki tworzyli pracownicy działu archeologicznego przy Muzeum Ziemi Lubuskiej (MZL) w Zielonej Górze, których praca oraz badania terenowe dostarczały coraz to bardziej licznych obiektów zabytkowych. Było to impulsem do wydzielenia działu oraz utworzenia zupełnie nowej placówki. Nowy – 1982 rok - był pierwszym, kiedy zwiedzającym udostępniono sale ekspozycyjne Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w zabytkowym dworze śląsko-łużyckiego rodu Kietliczów. Jego budowę ukończono około 1602 r. a twórcą był włoski architekt Alberto Antonio z Urbino. Źródła podają, że: „W trakcie podboju Śląska noc z 16 na 17 grudnia 1740 roku we dworze spędził król pruski - Fryderyk Wielki. Pierwszym dyrektorem nowej placówki został dr Adam Kołodziejski, długoletni kierownik działu archeologicznego w MZL. Obecnie placówką kieruje Arkadiusz Michalak.
Strefy tematyczne na pikniku
Muzeum stawia na nowe formy kontaktu z odwiedzającymi, dlatego w programie lipcowego pikniku nie zabrakło atrakcji dla dużych i małych gości. Całość została podzielona na cztery strefy: wiedzy, smaku, rzemiosł dawnych oraz oczywiście – zabawy. Odbyły się cztery półgodzinne „Opowieści mędrca” czyli zwiedzanie ekspozycji muzeum, z przewodnikiem oraz wykład „Pewnego dnia na polanie… o początkach Zielonej Góry”. Wykład spotkał się z tak dużym zainteresowaniem, że aż zabrakło miejsc siedzących dla słuchaczy. Mogliśmy się podczas niego dowiedzieć m.in., jak warunki geograficzne przyczyniły się do wyboru lokalizacji osady, która z czasem przekształciła się w miasto Zielona Góra.
Mydło do brody księcia Henryka Brodatego
Ci z gości, którzy lubią prace ręczne, mogli się sprawdzić w trakcie warsztatów. U kaletnika wytwarzali breloczki ze swoimi wzorami. U wikliniarki - pletli koszyczków z wikliny, u tkaczki - robili własne kolorowe krajki, w chacie zielarki – słuchali opowieści o ziołach i medycynie ludowej. W pracowni garncarskiej - lepili naczynia lub figurki z gliny. Pokazy walki dali rycerze z bractwa z Zamku Piastowskiego w Krośnie Odrzańskim, a św. Jadwiga oferowała różne dawne kosmetyki m.in. mydło do brody, polecane przez jej męża - Henryka Brodatego.
Tajemnym jego składnikiem jest sierść jednorożca. Proszę nie pytać skąd ją biorę ....
- dodała księżna Jadwiga.
Nie tylko internetowe gry
Na placu zabaw dawnych przeprowadzone były „Zabawy dziatwy” czyli dawne gry bez dostępu do internetu, oj przydałoby się je coraz bardziej rozpowszechniać.
Ciekawe konkursy bez sieci
Odbyła się również rodzinna gra terenowa o nieco intrygującym tytule „Rajd po krowę”, a następnie konkurs dla dzieci w wieku 6-10 lat „Potyczki Włocisława”. Do tego doszły "Pląsy na polanie" czyli warsztaty tańca dawnego, a dla dorosłych - konkurs cięcia piłą dwuchwytową pt. „Wióry lecą”.
Jadło wszelakie i jakie pyszne
O żołądki gości podczas trwania pikniku zadbała karczma „U Czębiry”. Do spróbowania był ser wędzony z czarnuszką, pasta z soczewicy, kasza z ziołami, pieczone mięsiwo, placuszki, dżem z pędów sosny (przepyszny), popiwek z krwawnika czy kaszanka. Poświęciłem się, aby tego wszystkiego spróbować :). Niebo w gębie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?