Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Objazd, który budzi wiele emocji

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Objazd jest trzy razy dłuższy. Tracimy przez to czas i pieniądze na paliwo - skarży się Monika Banasiak.
- Objazd jest trzy razy dłuższy. Tracimy przez to czas i pieniądze na paliwo - skarży się Monika Banasiak. Dariusz Brożek
Wieś Stary Dworek leży o trzy kilometry od Skwierzyny. Tymczasem od kilku miesięcy chcąc się dostać do pobliskiego miasta muszą korzystać z objazdu i nadkładają po sześć kilometrów w jedną stronę. Tracą czas i paliwo.

Wielu mieszkańców wsi Stary Dworek dojeżdża do pobliskiej Skwierzyny do pracy, szkoły, lub choćby po zakupy. Niektórzy korzystali nawet z rowerów, albo nawet szli tam na piechotę, bo do miasta mają przysłowiowy rzut beretem. Od kilku miesięcy piesze i rowerowe wyprawy nie wchodzą w rachubę. Wszyscy jeżdżą samochodami lub autobusami. Powód jest prozaiczny. Powiatową drogę łączącą wieś z miastem przecięła budowa trasy szybkiego ruchu S3, dlatego drogowcy wytyczyli objazd przez Zemsko.

- Nawet rowerem nie da rady tam przejechać. Zostaliśmy odcięci od miasta. Objazd to dla nas strata czasu, ale przede wszystkim pieniędzy. Bo paliwo do samochodów przecież kosztuje i to coraz więcej - narzekają mieszkańcy.

Sołtys Ewelina Ignacik-Dziembowska podkreśla, że mieszkańcy nie mają co liczyć na komunikację publiczną. Pociągi do Starego Dworka nie dojeżdżają, a PKS ma tutaj tylko kilka kursów.

- Ze Skwierzyny ostatni autobus wyjeżdża przed 15.00. Potem nie ma już żadnych połączeń do naszej wsi, bo leżymy na uboczu. Podobne problemy mamy z dojazdem. Dlatego praktycznie wszyscy musimy korzystać z samochodów. A nie każdy je ma, dlatego niektórzy są zdani na łaskę sąsiadów - mówi.

Jeden z mieszkańców wyliczył, że przez objazd wydaje dodatkowo na benzynę prawie 30 zł. tygodniowo. - Tam i z powrotem wychodzi dodatkowy litr. Niekiedy muszę po coś jechać do Skwierzyny także po południu, dlatego tracę sześć, lub siedem litrów tygodniowo. Rocznie na paliwo wydam dodatkowo jedną pensję, nie licząc amortyzacji samochodu i pieniędzy na ewentualne remonty. Tymczasem utrudnienia mają potrwać dwa lata. Pójdę przez to z torbami - narzeka.

Na objazd skarży się także Monika Banasiak, która kilka razy w tygodniu dojeżdża do Skwierzyny. - Interweniowaliśmy w gminie i w powiecie, ale bez żadnego skutku - mówi.
Droga podlega władzom powiatu. - Znamy sprawę, bo mieszkańcy informowali nas o swoich problemach. Zmianę organizacji ruchu zatwierdził wydział komunikacji, dlatego skierowaliśmy ich do starostwa - mówi Szymon Prochera, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Międzyrzeczu.

Naczelnik wydziału komunikacji w starostwie Mirosław Leśny zapowiada, że niebawem odbędzie się spotkanie w tej sprawie. - Projekt objazdu został wpierw pozytywnie zaopiniowany przez policję i zarząd dróg powiatowych. Podobnych problemów spodziewam się między Chełmskiem i Twierdzielewem koło Przytocznej, gdzie od poniedziałku ma być uruchomiony objazd - zaznacza.

Zdaniem mieszkańców, między ich wsią i Skwierzyną można zrobić przejazd przez plac budowy. W swojej petycji wskazali nawet okolice planowanego wiaduktu. Jak zaznacza M. Leśny, wykonawca stwierdził jednak, że to niemożliwe ze względu na trudne warunki terenowe.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska