Do pożaru domu w Urzutach (gmina Nowogród Bobrzański) doszło w minioną środę, około godziny 15.00. Sąsiadka pana Artura zauważyła wydobywający się dym spod dachówek. Na miejsce przyjechało 6 jednostek straży pożarnej zawodowej z Zielonej Góry oraz OSP Kaczenice i Urzuty. Pożar udało się ugasić już o godzinie 17.20. Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną zapłonu.
Ogień strawił cały dach. Udało się uratować część gospodarczą, jednak nadaje się ona jedynie do generalnego remontu. Niestety rodzina musiała znaleźć tymczasowe schronienie. Sołtys wraz ze schorowanymi rodzicami zamieszkali u rodziny, kilka domów dalej. Burmistrz Nowogrodu zaproponował im mieszkanie zastępcze, jednak rodzina się nie zgodziła. Są tak bardzo zżyci z tym miejscem, że mają zamiar odbudować budynek.
Łączy nas z rodzicami bardzo głęboka więź
Artur Czernicki jest jedynakiem. Sam opiekuje się schorowanymi rodzicami. Jego mama choruje na astmę, a ojciec ma chore serce i cierpi na miażdżycę kończyn dolnych, przez co nie może chodzić. Rodzina wydaje na leki miesięcznie około 700 zł. Rodzina jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej.
Sołtys mówi, że ten dom to dla nich nie tylko zwykły, poniemiecki budynek. W nim jest zapisana ich prawdziwa historia. Ojciec pana Artura wprowadził się tu w 1945 roku, od tamtej pory rodzina wiodła w tym miejscu spokojne życie.
- Mnie i rodziców łączy niesamowita więź. To nie są takie zwykłe relacje, jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. W tym pożarze straciliśmy cały swój dobytek. Mój tata nie przeżyłby tego, gdybym chciał zburzyć ten dom i kazał im zamieszkać w innym. Dlatego zrobię wszystko, by go odbudować - mówi nam sołtys z miejscowości Urzuty.
Mieszkańcy są gotowi nieść pomoc rodzinie
Z pomocą jako pierwsi ruszyli mieszkańcy pobliskich wsi, którzy jeszcze tego samego dnia zaproponowali rodzinie, że będą razem z nimi remontować budynek. Przyjaciel rodziny zaproponował, że wyremontuje im sufit.
Inni sołtysi i burmistrzowie również postanowili wesprzeć pana Artura. Na festynie międzysołeckim, który odbędzie się 17 sierpnia w Klępinie, będą zbierać pieniądze na odbudowę domu. Festyn startuje o godzinie 15. Zaplanowano mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych, m.in. przejażdżkę kładami, dmuchane zamki i koncerty.
Rodzina Czernickich może również liczyć na Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowogrodzie Bobrzańskim.
Pan Artur Czernicki prosi o pomoc. Posłuchajcie!
- Ciężko mi prosić o pomoc, ale jestem do tego zmuszony. Nie potrzebujemy odzieży i pościeli, bo to wszystko udało nam się zachować. Najbardziej potrzebne są materiały do odbudowy domu. Liczy się każda złotówka, każda przyniesiona puszka farby. Dziękuję wszystkim za dobre słowo, to dla nas bardzo ważne - tłumaczy sołtys.
Wszyscy, którzy chcieliby dołożyć swoją cegiełkę do odbudowy spalonego domu, mogą skontaktować się z sołtysem, który mieszka przy ul. Żużlowej 13 w Urzutach.
PRZECZYTAJ TEŻ:
POŻAR DOMU W URZUTACH. SPŁONĄŁ DACH Z PODDASZEM. Z OGNIEM WALCZYŁO 6 JEDNOSTEK STRAŻY POŻARNEJ
BOŻE, JAK MAM IM POMÓC STWORZYĆ DOM? JESTEM PRZECIEŻ TYLKO BABCIĄ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
