MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Wagmostaw na razie brakuje pieniędzy

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
- Teren powinno się ogrodzić i zrobić coś w rodzaju ogrodu botanicznego, gdzie wchodzi się za opłatą 2-3 zł - uważa Justyna Żuławska, która codziennie przychodzi tu na spacer z córką Julią
- Teren powinno się ogrodzić i zrobić coś w rodzaju ogrodu botanicznego, gdzie wchodzi się za opłatą 2-3 zł - uważa Justyna Żuławska, która codziennie przychodzi tu na spacer z córką Julią fot. Wojciech Waloch
Klapa. W tym roku nie będzie długo oczekiwanej odnowy Wagmostawu i parku Piastowskiego. - Wszystkie unijne pieniądze poszły na statki i porty na Odrze - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. Co dalej?

A miało być tak pięknie. W zeszłym roku miasto wyremontowało parking przed amfiteatrem i tzw. Lasek Piastowski, czyli część Wzgórz Piastowskich od amfiteatru do ul. Botanicznej. Powstały drogi dojazdowe, 2,5 km leśnych ścieżek, place zabawa i miejsca na grilla. I to stosunkowo niewielkim kosztem. Bo chociaż wartość inwestycji sięga 2,2 mln zł to miasto wydało jedynie 15 proc. tej kwoty. Rewitalizacja parku odbyła się z funduszy programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej.

- Działamy wspólnie z Cottbus - tłumaczył wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. - My odnowiliśmy las koło amfiteatru, oni Park Branitz.

I zapowiedział, że w tym roku powinien być odnowiony park Piastowski, od amfiteatru aż za liceum przy ul. Kilińskiego. Z tych samych funduszy. Jednak niespełna miesiąc później magistrat ogłosił, że park Piastowski zrobimy za własne pieniądze a do programu unijnego wstawimy Wagmostaw. - Na jego odnowienie potrzeba ponad 5,3 mln zł. Z UE dostalibyśmy 4,5 mln zł - tłumaczył Kaliszuk.

Co przewiduje projekt przygotowany przez Joannę Piotrowicz? Chodzi o teren o powierzchni siedmiu hektarów. Zostanie tu uporządkowana zieleń, pojawi się mała architektura - kładki, pomosty, ławki i altany. Zaplanowano również rekonstrukcję muszli koncertowej, renowację zbiornika wodnego i przepustu, urządzenie placu zabaw i oświetlenie terenu. Dodatkową atrakcją ma być podświetlana fontanna.
W sumie miałoby tu powstać 2,5 tys. mkw. dróg, 828 mkw. ścieżek rowerowych i 2 tys. mkw. zwykłych ścieżek. Plac zabaw liczyłby 481 mkw., polana piknikowa 5 tys. mkw. A tereny rekreacyjne zajęłyby ok. 3 tys. mkw.

Gdyby dobrze wszystko poszło decyzje o przyznaniu mogłyby zapaść w czerwcu. Roboty trwałyby od września tego roku do maja przyszłego roku.
Ale dobrze nie poszło. - Niestety dla nas, zaakceptowany został program wprowadzenia statków wycieczkowych na Odrze i budowy portów promowane przez samorządy Nowej Soli i Krosna we współpracy z Frankfurtem - mówi Kaliszu. - Pieniądze po polskiej stronie się skończyły. Ale są po niemieckiej.

Mechanizm programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej jest taki, że projekty skalda jedno z miast partnerskich na fundusze z puli swojego kraju. Po polskiej stronie prawie ich nie ma, ale są jeszcze po niemieckiej. - Dlatego projekt musi przygotować Cottbus, a to potrwa. Nie ma szans w tym roku na pieniądze.

- Szkoda, że nie rewitalizacja się odwleka - martwi się pani Katarzyna z ul. Strumykowej. - Trudno, ale teren trzeba posprzątać, to zaraz będzie lepiej wyglądał. I zabezpieczyć niektóre miejsca.
Jeszcze dalej idzie Justyna Żuławska, która codziennie przychodzi tu na spacer z córką Julią. - Powinno tu powstać coś w rodzaju ogrodu botanicznego, gdzie wchodzi się za opłatą. Gotowa jestem zapłacić 2-3 zł, ale będzie ładnie i bezpiecznie - tłumaczy kobieta.

Nie ma też pieniędzy na rewitalizację w tym roku parku Piastowskiego. - Projekt właśnie został skończony - Paweł Urbański, naczelnik wydziału inwestycji miejskich, pokazuje plany. - Układ alejek zostanie taki sam. Odnowiona zostanie roślinność i całkowicie trzeba wymienić oświetlenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska