Pod koniec roku ukończony zostanie lubuski odcinek autostrady A2. Do 2014 r. na południe od Trzciela ma powstać jeden z kilku węzłów planowanych w naszym regionie. Samochody mają tam wjeżdżać na autostradę i z niej zjeżdżać. Będą z niego korzystać m.in. mieszkańcy Międzyrzecza czy Pszczewa, a także Międzychodu, Drezdenka i innych miejscowości z lubusko-wielkopolskiego pogranicza. Tymczasem jedyna droga z północnego-wschodu do trzcielskiego węzła biegnie przez miasto. M.in. przez ulicę Zbąszyńską. Jej mieszkańcy ze strachem patrzą w przyszłość. Twierdzą, że kolumny samochodów rozjeżdżą ulicę i ich domy.
- Już teraz dom drży w posadach, kiedy drogą jedzie tir. Aż strach pomyśleć, co się będzie tutaj działo po wybudowaniu węzła - mówi jedna z trzcielanek.
Problem może rozwiązać obwodnica między drogą powiatową do autostrady i krajową "dwójką", która biegnie wzdłuż północnych rogatek miasta. O jej budowie mówi się od kilku lat. Problem w tym, że ani gmina ani starostwo nie poradzą sobie z taką inwestycją. Koszt objazdu szacuje się wstępnie na kilkanaście milionów, co przekracza możliwości finansowe lokalnych władz.
- Sprawa jest pilna, gdyż samo przygotowanie dokumentacji i uzyskanie pozwoleń potrwa ze dwa lata. Musimy walczyć o pieniądze, a czasu jest coraz mniej. Jeśli nie zdążymy, po wybudowaniu węzła miasto zostanie całkowicie zblokowane - twierdzi właściciel firmy transportowej Mieczysław Kuryś.
Liczą na marszałka
Burmistrz Maria Górna-Bobrowska i starosta Grzegorz Gabryelski liczą na finansowe wsparcie władz województwa. Jesienią 2009 r. ówczesny marszałek Marcin Jabłoński uzgodnił ze starostą i byłym burmistrzem Jarosławem Kaczmarkiem, że 80 proc. inwestycji sfinansują władze województwa, a po 10 proc. dołożą się do niej gmina i powiat. Nie podpisano jednak formalnego porozumienia.
- Ostatnio rozmawiałem o tym z wicemarszałkiem Jarosławem Sokołowskim. Ale bez konkretów. Wicemarszałek obiecał jednak, że niebawem zorganizuje w tej sprawie spotkanie wszystkich stron - mówi G. Gabryelski.
Czy marszałek Elżbieta Polak ma pieniądze na budowę objazdu? Jej rzeczniczka Mirosława Dulat odpowiada, że zarząd zabezpieczył 20 mln. zł z rezerwy budżetowej państwa na budowę dojazdów do autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic. Inwestorem ma być powiat. - Natychmiast po podpisaniu porozumienia zlecimy opracowanie dokumentacji. Dla nas najważniejsze są pieniądze. Bez dotacji nie ruszymy z tą inwestycją - mówi starosta.
Węzeł jak okno
Objazd o długości około 1,1 km. wytyczono na zachód od Trzciela. Powiat będzie musiał wykupić działki od prywatnych właścicieli. Zdaniem M. Górnej-Bobrowskiej, nie powinno być z tym żadnych problemów, gdyż w przypadku takich inwestycji wykup terenów reguluje odrębna ustawa. Burmistrz dodaje, że węzeł i obwodnicą mogą się stać przysłowiowym oknem na świat dla mieszkańców i jednym z filarów rozwoju miasta.
- Tereny przy obwodnicy doskonale się nadają na zakłady czy choćby magazyny. Gorąco zachęcam właścicieli tych gruntów do przekształcenia upraw rolnych w działki pod inwestycje. Będę też rozmawiać z Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną o utworzeniu tam tak zwanej podstrefy - zapowiada M. Górna-Bobrowska.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?