Lusterko wystarczy?

Bardzo często dochodzi na nim do rozmaitych kolizji, bo przez wieś odbywa się ruch tranzytowy.
W Krzepielowie krzyżuje się droga wojewódzka z Głogowa do Sławy i powiatowa ze Wschowy do Sławy.

Niedawno na tej krzyżówce terenówka zderzyła się z polonezem. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Kilka dni po tym zdarzeniu samochód uszkodził płot na posesji przylegającej do skrzyżowania.

Feralna krzyżówka
- Przywykliśmy do takich wypadków, a wszystko przez to, że nie widać czy coś nadjeżdża - opowiada jeden z mieszkańców tej okolicy. - Jakiś czas temu na przykład ciężarówka otarła się o dom znajomego. Ten budynek stoi najbliżej tego feralnego skrzyżowania. Do tej pory są na nim ślady.

Jak mówią krzepielowianie, o tej porze roku i tak zdarzeń na ich skrzyżowaniu jest znacznie mniej. - Z doświadczenia wiem, że o wiele więcej stłuczek będzie tutaj, gdy ludzie z Głogowa, Pol-kowic, Lubina czy dalszych stron zaczną jeździć nad jezioro do Sławy - wyjaśnia jeden z mężczyzn. - Wtedy liczba samochodów przejeżdżających tędy wzrasta kilkakrotnie.

Najlepszym rozwiązaniem byłaby przebudowa krzyżówki. - Tyle, że ciężko to zrobić, bo dookoła są budynki i nie ma miejsca, żeby drogę puścić inaczej - wyjaśnia Stanisław Pawlak zajmujący się drogami w powiecie. - A pieniędzy na ewentualny wykup budynków nie ma.

- Najlepiej by było, gdyby drogę wojewódzką skierować na nieczynne torowisko - przekonuje naczelnik wydziału prewencji i drogówki we wschowskiej komendzie Eligiusz Lebedyński. - Drogowcy powinni zastanowić się nad takim rozwiązaniem.

Sytuację mogłoby nieco poprawić lustro. Jedno już na tym skrzyżowaniu jest i ułatwia przejazd tym nadjeżdżającym od Wschowy. Problemy mają ci jadący z przeciwka.

- My nie mamy na to wpływu, bo oznaczeniem skrzyżowania zajmują się drogowcy z województwa - wyjaśnia S. Pawlak.

Jednak mundurowi obiecali pomóc. - Polecę policjantom, którzy zajmują się wiosenną lustracją znaków, żeby przyjrzeli się dokładnie oznaczeniu tego skrzyżowania - dodaje E. Lebedyński.