Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie Bony Wsparcia. Czy 44 mln zł dofinansowania uratują lubuskie firmy?

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Od lewej: Marszałek Elżbieta Polak oraz Janusz Jasiński podczas konferencji poświęconej Lubuskim Bonom Wsparcia
Od lewej: Marszałek Elżbieta Polak oraz Janusz Jasiński podczas konferencji poświęconej Lubuskim Bonom Wsparcia Maciej Dobrowolski
Kończy się pierwszy etap programu Lubuskie Bony Wsparcia, w którym wyłoniono firmy, które otrzymają dofinansowanie z powodu kryzysu związanego z koronawirusem. Łącznie urząd marszałkowski przeznaczy na cel ponad 44 mln zł pochodzących z dotacji UE. – To dla nas megapomoc. Cała nasza branża została niemal całkowicie zamknięta przez pandemię – cieszy się Grzegorz Makarewicz, właściciel pensjonatu SPA Gregor w Zielonej Górze, który znalazł się na liście beneficjentów.

Duże oczekiwania w związku z Lubuskimi Bonami Wsparcia

Kiedy w maju br. urząd marszałkowski ogłosił, że wspólnie z Organizacją Pracodawców Ziemi Lubuskiej oraz Zachodnią Izbą Przemysłowo-Technologiczną start programu grantowego opiewającego na kwotę 30 mln zł nikt nie przypuszczał, jak mocno rozbudzi to oczekiwania lubuskich przedsiębiorców. Pandemia odcisnęła negatywne piętno na sytuacji finansowej wielu firm, więc ich właściciele zaczęli upatrywać szansę na ratunek właśnie w tym projekcie.

Być może to z tego powodu, kiedy 1 lipca, o godz. 9.00 ruszyła rekrutacja, rozczarowanie przedsiębiorców było tak duże. Dlaczego? Bowiem okazało się, że cały proces zakończył się po kilkunastu minutach – tyle czasu zajęło, aby przyjęto po ok. 300 wniosków w obu organizacjach.

- Czuję się, jakbym została zaproszona na obiad, a następnie wyproszona ze względu na brak miejsc, a ci, którzy dostali się do środka, mogli jeszcze wyjść po darmowy napój. Mój rzetelnie wypełniony wniosek przegrał z czasem – skarżyła nam się wtedy pani Anna, fizjoterapeutka z Gorzowa. Takich głosów było więcej.

Ostatecznie krytyka była tak duża, że zwołano nawet nadzwyczajny sejmik województwa lubuskiego. Doprowadziło to do pewnych zmian w rekrutacji oraz przeprowadzenia ponownego naboru 25 sierpnia. Łącznie do ZIPH oraz OPZL wpłynąć miało ponad 1,5 tys. wniosków. W grudniu obie organizacje ogłosiły wstępne listy beneficjentów. Jeszcze przed wigilią zarząd województwa zdecydował zaś, że za zgodą Komisji Europejskiej, przeznaczy dodatkowe 14,3 mln zł na rzecz Bonów. Łączna wartość programu opiewa więc na ponad 44 mln zł.

Jak to przekłada się na pomoc dla przedsiębiorców? W ramach rekrutacji OPZL ma dofinansować ok. 232 firm, z kolei ZIPH szacuje liczbę potencjalnych beneficjentów na ok. 215, przy czym warto zaznaczyć, że wciąż prowadzone są postępowania odwoławcze od wyników.

Według danych urzędu marszałkowskiego 92 proc. beneficjentów to samozatrudnieni lub mikroprzedsiębiorstwa (do 10 pracowników), za 8 proc. to firmy z segmentu małych i średnich przedsiębiorstw (do 250 zatrudnionych). Średni spadek obrotów u beneficjentów wynosi 75 proc., z kolei średnia kwota dofinansowania dla danego podmiotu to ok. 91 tys. zł.

Przedsiębiorcy: Dziękujemy za pomoc!

Przedsiębiorcy, którzy otrzymają pomoc, nie ukrywają zadowolenia. Jedną z takich osób jest Grzegorz Pyzikiewicz właściciel Jazzgot Cafe & Restaurant w Zielonej Górze. Już w połowie marca, w pierwszych tygodniach pandemii, przedsiębiorca sygnalizował nam trudną sytuację w gastronomii. - Jest bardzo źle. Nie mamy zamówień, wszystkie imprezy, które mieliśmy obsłużyć, zostały odwołane. Teraz po decyzji premiera musieliśmy również zamknąć lokal. Zamówień na dowóz jest niewiele. Nie wiem, jak to przetrwamy – tłumaczył wtedy Pyzikiewicz.

Jak jego sytuacja wygląda w grudniu? – 80 proc. naszej działalności stanowił catering. Tego już w ogóle nie ma… Jeszcze rok temu zatrudnialiśmy w naszej firmie 21 osób, dziś jest to już tylko 8. Wsparcie w ramach Bonów pozwoli nam jednak jakoś przetrwać ten trudny okres. Zamierzamy również zakupić nowy sprzęt, ale też towary niezbędne do prowadzenia działalności. Mam nadzieję, że z czasem uda się odbudować przedsiębiorstwo – twierdzi Pyzikiewicz.

- Dziękuję za to wsparcie, bowiem pomoże ono nie tylko naszej firmie i pracownikom, ale również naszym klientom – twierdzi Grzegorz Blaut z Akademii Szkoleń Blaut. – Ostatnio mieliśmy prowadzić szkolenie dla 12 osób z pewnej firmy produkcyjnej, ale ostatecznie ze względów bezpieczeństwa trzeba było je odwołać. Dlatego zamierzamy zainwestować w możliwość pracy wyjazdowej. Mamy sygnały, że nasze usługi są w dalszym ciągu potrzebne na rynku, że firmom zależy na rozwoju swoich pracowników, dlatego uważam, że znajdziemy klientów – twierdzi przedsiębiorca.

Podobnego zdania jest Grzegorz Makarewicz, właściciel Pensjonatu SPA Gregor. – Działam na rynku od 20 lat. Teraz jednak cała nasza branża została niemal całkowicie zamknięta przez pandemię. Zielona Góra nie jest centrum turystycznym, dlatego nawet jak przez chwilę mogliśmy działać w okresie letnim, to nie udało się odrobić strat. Dlatego Bony to jest dla nas megapomoc – przekonuje Makarewicz.

Marszałek Polak: Dbamy o rozwój gospodarczy województwa

- Dotrzymaliśmy słowa, ale było to możliwe dzięki temu, że Komisja Europejska zgodziła się na zmianę przeznaczenia kolejnych milionów na wsparcie przedsiębiorców – tak marszałek Elżbieta Polak skomentowała fakt dołożenia 14 mln zł do programu.
- Olbrzymie zainteresowanie naszymi Bonami wynikało przede wszystkim ze zbyt małej pomocy państwa. Nasze wsparcie jest tylko jej uzupełnieniem. To nie są Bony wyłącznie na środki obrotowe i „przeżycie”, ale również na inwestycje w przyszłość. Oczywiście najwięcej funduszy europejskich, bo 150 mln zł przeznaczyliśmy na środki ochrony indywidualnej i sprzęt ratujący życie, ale trzeba też podkreślić, że nie wstrzymaliśmy żadnego konkursu w ramach RPO. Mimo wszystko, a może właśnie z powodu pandemii, mocno dbamy o ciągłość rozwoju gospodarczego w naszym regionie. Oprócz bonów samorząd wsparł również inne programy, m.in. „Inkubator dla biznesu” (19,8 mln zł) czy „Bony na innowacje” (9,9 mln zł) – przekonuje Polak.

Marszałek zauważa też, że w przyszłym roku lubuscy przedsiębiorcy będą mogli starać się o kolejne dofinansowanie, ruszyć ma europejski fundusz odbudowy oraz następna unijna perspektywa finansowa, gdzie również znajdą się nowe środki m.in. w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych.

Lubuskie Bony Wsparcia. Czy 44 mln zł dofinansowania uratuje lubuskie firmy?
Lubuscy przedsiębiorcy liczą, że 2021 rok będzie dla nich łatwiejszy... Pixabay

Janusz Jasiński: To bardzo ważna chwila!

Janusz Jasiński, przewodniczący OPZL jest przekonany, że zakończenie rekrutacji to bardzo ważna chwila. – Celem tego programu jest chęć pomocy, w sposób inteligentny, naszym przedsiębiorcom. Wiem, że kiedy przeprowadzono pierwszy nabór, rozpętała się burza medialna. Tym bardziej cieszę się, że wspólnie znaleźliśmy kompromis i udało się przejść przez ten etap. Przed nami jednak wciąż dużo pracy, bowiem ten program będzie kontynuowany przez kolejne trzy lata. Przez ten czas będziemy nadzorowali i opiekowali się firmami, które otrzymają dofinansowanie. To bardzo poważna sprawa, bowiem weksle zabezpieczające Bony opiewają na miliony – tłumaczy Jasiński.

Jak OPZL odnosi się do kwestii, że aż 50 proc. dofinansowania ma być przeznaczone na inwestycje? – Ta kwestia była przedmiotem sporu i pewnych rozmów, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na kompromisowe rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę, że wielu przedsiębiorców stoi dzisiaj przed pytaniem, czy inwestować, czy też zamknąć działalność. Sam prowadzę biznes i wiem, że to bardzo trudna decyzja. Życzę jednak naszym przedsiębiorcom, aby przetrwali. Myślę, że 2021 to będzie dla nich dobry rok – mówi Jasiński.

Nierówny podział dodatkowych środków dla operatorów

W kontekście dodatkowych 14,3 mln zł, które zarząd dołożył do bonów, warto zauważyć, że OPZL otrzymał ok. 9 mln zł a ZIPH „jedynie” 5 mln zł. - Na razie nie znam powodów tej decyzji. Będziemy na ten temat rozmawiali po Nowym Roku – twierdzi Stanisław Owczarek, dyrektor ZIPH. - Obecnie rozpatrujemy 90 odwołań od wyników rekrutacji. Oznacza to, że ostateczna lista beneficjentów może ulec zmianie. Ktoś, kto wcześniej miał 13 pkt może mieć ich za chwilę 20. Szacujemy, że ostatecznie będzie ich ok. 215. Wciąż jednak trzeba doprecyzować pewne kwestie finansowe – mówi Owczarek.

Skąd więc taka decyzja? Jak twierdzą przedstawiciele urzędu marszałkowskiego wszystkie projekty złożone przez małych i średnich przedsiębiorców - u obu operatorów - oceniane były według identycznych kryteriów. Przyznanie operatorom równych kwot dodatkowego wsparcia na Bony spowodowałoby, że u jednego operatora dofinansowanie otrzymałyby firmy, które uzyskały np. 15 punktów zaś u drugiego 17 punktów. Oznaczałoby to nierówne traktowanie lubuskich firm. W związku z powyższym zarząd województwa podjął decyzję o przyznaniu takich kwot dodatkowych środków na Bony, aby wystarczyły one na dofinansowanie wszystkich projektów, które uzyskały co najmniej 16,5 pkt.

- Podejmując tę decyzję, zarząd kierował się punktacją projektów po ocenie merytorycznej na aktualnych listach rankingowych. Zarząd ma na uwadze, że aktualnie trwa procedura odwoławcza i ostateczna punktacja projektów może się zmienić. Należy jednak pamiętać, że na procedurę odwoławczą zarówno ZIPH jak i OPZL zarezerwował oddzielną pulę środków finansowych – tłumaczy Marzena Toczek, kierownik biura prasowego urzędu.- Procedura odwoławcza nie może wstrzymywać procesu zawierania umów i przekazywania środków na projekty, które w wyniku pierwotnej oceny zostały rekomendowane do dofinansowania. Projekty, które w wyniku odwołania otrzymają większą niż pierwotnie liczbę punktów, będą wybierane do dofinansowania w kolejności aż do wyczerpania środków przeznaczonych na procedurę odwoławczą.

Wideo: "Nie ma planu, co robić z polską gospodarką". Restauratorzy i hotelarze krytykują rząd za brak współpracy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska