Nad tym, jak przyciągnąć więcej ludzi, zastanawiali się najwyżsi hierarchowie. Odpowiedź przyszła z nieoczekiwanej strony. Koty! Wszyscy je kochają, wiec te puszyste istoty mogą pomóc w popularyzacji prawosławia. Dlatego niezwłocznie zorganizowano kocią drogę krzyżową. Próbę przeprowadzono w jednej z parafii w obwodzie kałuskim. Koty "gęsiego" chodziły za popem.
Cerkiew zapewnia, że zachowanie czworonogów wynikało z pobożności i nie miało związku z ciągnącym się za popem zapachem waleriany. Na razie nie wiadomo, czy kocia droga krzyżowa przyczyniła się do wzrostu liczby parafian lub frekwencji na mszach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?