MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnia o koszulki

Andrzej Włodarczak
Biznesmen pokłócił się z dyrekcją ośrodka sportu o okolicznościowe koszuli z Maratonu Dębnowskiego.

Zbigniew Rutkowski, bo o niego chodzi, handluje w Dębnie samochodami, prowadzi też restaurację. W tym roku w Dębnowskim Maratonie startował trzeci raz. Jako zawodnik - w ramach wpisowego - miał zapewnioną jedną koszulkę. Firmową, dobrej jakości, z okolicznościowym nadrukiem. Jeszcze przed biegiem przyszedł do Stanisława Lenkiewicza, dyrektora maratonu, a zarazem szefa Ośrodka Sportu i Rekreacji, po trzy dodatkowe koszulki. Chciał je sprezentować znajomym spoza Dębna. Dyrektor mu odmówił.

Po 20 zł sztuka

- Ponieważ mocno nalegałem, dyrektor powiedział mi, że koszulki mogę kupić po 20 zł za sztukę. Oburzyła mnie ta propozycja, bo przecież za maraton, w tym za koszulki, gmina płaci grube pieniądze. Ostatecznie dyrektor nie sprzedał mi koszulek - wspomina Rutkowski.
Jego zdaniem koszulki trafiają do drugiego obiegu. - Bo dyrektor Maratonu rozdaje po kilka sztuk miejscowym prominentom, a ci oddają je swoim dzieciom. Mój syn w taki sposób zdobył w tym roku trzy koszulki - zapewnia Rutkowski.
Na zachowanie dyrektora Lenkiewicza przyszedł poskarżyć się radnym podczas sesji w miniony czwartek. Helena Suchocka, przewodnicząca Rady Miejskiej, poradziła mu, żeby swoje pretensje - a miał ich znacznie więcej - sformułował na piśmie.

Poszukiwane, bo dobre

TEGOROCZNY MARATON W LICZBACH

474 - tyle osób w nim pobiegło
223 tys. zł - tyle kosztował
195 tys. zł - tyle dołożyła gmina
14, 4 tys. zł - tyle kosztowały okolicznościowe koszulki

Jak co roku organizatorzy maratonu zamówili około 1,1 tys. okolicznościowych koszulek. Prawie 500 trafiło do zawodników, a 600 do sędziów (było ich aż 200), trenerów, licznej obsługi technicznej, w tym wolontariuszy oraz zaproszonych gości.
- Koszulki wydajemy za darmo jako pamiątki z naszej imprezy, nikomu ich nie sprzedajemy. Panu Rutkowskiemu zaproponowałem kupno po 20 zł tylko dlatego, żeby się go pozbyć. I skończyć nieprzyjemną rozmowę - zapewnia dyrektor Lenkiewicz. Dodaje, że organizator Maratonu nie może odpowiadać za wtórny obieg koszulek, bo nikt go nie skontroluje. Twierdzi też, że spore zapotrzebowanie na koszulki, dobrze świadczy o randze dębnowskiej imprezy. Z kolei Krzysztof Okupski z OSiR-u zapewnia, że rozdawanie koszulek odbywa się pod kontrolą. Również radni dostają po jednej
Jednak Z. Rutkowski wie swoje: - Radni powinni bardziej niż dotąd kontrolować, jak wydawane są gminne pieniądze na maraton. Moim zdaniem dochodzi do niegospodarności - twierdzi biznesmen.
Mimo jego uwag radni przyjęli na sesji sprawozdanie dyrektora Lenkiewicza z tegorocznego maratonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska