Jest im wygodniej

Od ubiegłego piątku działa też winda dla niepełnosprawnych.

Uroczystego otwarcia widny dokonał starosta żagański Jerzy Bielawski. - To bardzo ważne wydarzenie - stwierdza Barbara Dudzik, dyrektor ośrodka. - Mamy 80 osób z różnego rodzaju upośledzeniami. Winda była niezbędna tym bardziej, że są wśród naszych dzieci takie, które poruszają się na wózkach. Budynek jest duży i składa się z czterech kondygnacji.

W internacie mieszka 20 wychowanków. Ośmioro w ogóle nie wyjeżdża do domu.

Tysiące dla ośrodka
W ośrodku działa szkoła podstawowa, gimnazjum oraz oddział przysposabiający do pracy. - Nasi wychowankowie mają od ośmiu do 24 lat - tłumaczy dyrektorka. - Niektórzy dojeżdżają z dość odległych miejscowości. Na szczęście dysponujemy samochodem do przewozu takich osób, obsługuje on również mieszkańców odległych zakątków Szprotawy. Inwestycja związana z wyposażeniem sal komputerowej i rehabilitacyjnej oraz windą pochłonęła około 360 tys. zł, z czego 220 tys. kosztował dźwig.

Co jeszcze należy zrobić w ośrodku, by wychowankom stworzyć lepsze warunki do nauki? - Myślimy o doposażeniu pracowni gospodarstwa domowego, pokoju dziennej nauki, a także o przystosowaniu łazienek dla niepełnosprawnych - wyznaje Dzudzik. - Staramy się, by dzieci, które opuszczają naszą placówkę, poznały podstawowe umiejętności, jakimi są przyrządzenie jedzenia czy drobne naprawy domowe.

Dla dobra dzieci

Większość pieniędzy na inwestycje w ośrodku pochodzą z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - Chwalimy się tym, co mamy - przyznaje pracownik ośrodka. - Bo to wielka i ważna rzecz, że inwestuje się pieniądze właśnie dla dobra dzieci! Sprzęt jest super. Nie mięliśmy dotąd sali komputerowej z prawdziwego zdarzenia. A wiadomo, że w XXI wieku człowiek bez komputera jest jak bez ręki.