Gdzie powstanie wielki parking dla ciężarówek?

Tomasz Ciszewicz
burmistrz Słubic
- Terminal towarowych odpraw celnych jest idealną lokalizacją dla tej inwestycji. Jest tu gotowa infrastruktura, dobra lokalizacja w pobliżu przejścia granicznego i autostrady A2. Centrum mogłoby też obsługiwać Kostrzyn, bo to tylko 25 km.

- Zobaczcie. Jest wieczór, droga wąska, można powiedzieć, że osiedlowa. A parkują na niej ogromne tiry. To uciążliwe, bo ciężarówki zajmują miejsce zwykłym mieszkańcom, ograniczają też widoczność na skrzyżowaniach. Powoli te wielkie auta nas duszą. W ciągu dnia rozjeżdżają nasze drogi, a wieczorem zastawiają wąskie ulice - mówi Waldemar Ławryniak, mieszkaniec Kostrzyna. Sprawdziliśmy. Pan Waldemar ma rację.

Wielkie ciężarówki parkują najczęściej przy marketach w okolicy centrum handlowego Rondo. Zdarza się, że stoją na ul. Kościuszki, niedaleko gimnazjum nr 1. Ciężarówki regularnie parkują też przy hotelu Bastion, niedaleko przejścia granicznego. Prowizoryczny parking kierowcy utworzyli nawet przy rondzie Woodstock, w pobliżu drogi wylotowej do Szczecina. Podobny problem ma część mieszkańców Słubic.

W Kostrzynie i Słubicach praktycznie co roku powstają lub rozbudowują się kolejne firmy. - Teoretycznie moglibyśmy poustawiać w mieście znaki zakazu ruchu ciężarówek. Ale chcemy być w porządku w stosunku do firm działających w mieście. Przecież to one dają pracę naszym mieszkańcom. Żeby poustawiać zakazy, musimy dać kierowcom ciężarówek alternatywę - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kosztrzyna.

Alternatywą ma być budowa centrum logistycznego. Pomysł padł kilka lat temu. Był już nawet wstępny projekt i koncepcja. Centrum logistyczne miałoby powstać na terenie Przystanku Woodstock - w miejscu, gdzie w czasie festiwalu stał woodstockowy market i krany. Ale do tej chwili pomysłu nie udało się zrealizować. Czym właściwie miałoby się zajmować centrum? To miejsce, w którym kierowcy tirów mogliby zatrzymać się na przepisowy odpoczynek. Byłyby tam toalety, prysznice, tani hotel, restauracja i duży parking. Centrum miałoby mieć stałą łączność z firmami działającymi na terenie Kostrzyńsko - Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

- Pomysł jest wciąż aktualny, jednak na razie rozważamy możliwość, czy takie miejsce mogłoby powstać w Kostrzynie czy Słubicach. Wiele zależy też od zainteresowania miejscowych firm. Warunkiem budowy jest współpraca z nimi - mówi Artur Malec, prezes Kostrzyńsko - Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

- Trzeba pamiętać, że przedsiębiorcy muszą mieć w tym interes. Dlatego będziemy przekonywać ich, że takie centrum zapewni szybsze i sprawniejsze dostawy. To też dodatkowy atut dla samego miasta - mówi Kunt, który liczy, że centrum będzie w Kostrzynie. Okazuje się jednak, że Słubice już teraz mają teren niemal wymarzony do tego typu inwestycji. To terminal towarowych odpraw celnych w Świecku, który od wojewody chce jednak przejąć starostwo słubickie.

- Gdybyśmy to my dostali ten teren, na pewno byśmy go należycie zagospodarowali. To świetna lokalizacja tak dla Kostrzyna, jak i dla naszego miasta - mówi Tomasz Ciszewicz, burmistrz Słubic. Dodaje, że do terminala doprowadzona jest bocznica kolejowa. Dzięki temu część ciężkich tirów można by ładować w przyszłości na wagony i przewozić koleją, bo i takie pomysły w kraju są. Problem w tym, że terminal w Świecku wciąż jest własnością Skarbu Państwa, ale wojewoda zamierza przekazać go starostwu w Słubicach, co komplikuje plany miasta.

Andrzej Kunt
burmistrz Kostrzyna
- O tym, że jako lokalizację centrum logistycznego rozważa się również Słubice, słyszę po raz pierwszy. Lokalizacja centrum tam, nie rozwiązuje problemu Kostrzyna, a jedynie problem Słubic. Ciężarówki i tak przecież będą musiały parkować w naszym mieście.

Artur Malec
prezes strefy ekonomicznej
- Inwestycje w infrastrukturę strefy są bardzo ważne i na pewno będziemy je realizować. Jest pomysł budowy zupełnie nowego centrum logistycznego. Powstaje coraz więcej nowych firm, a do nich konieczny jest transport. To sprawa, z którą będziemy musieli się zmierzyć.