Flisacy przybyli do portu w Bytomiu Odrz. o godz. 18.00. - Dzisiaj możemy ich już witać w niezłych warunkach, choć oczywiście cały czas przygotowujemy nowe projekty, uwzględniające rozwój turystyki nad Odrą - mówił burmistrz, Jacek Sauter. - A to właśnie Ci ludzie, którzy do nas przypłynęli, są swoistym sumieniem Odry, bo już w latach 90. apelowali o to, aby ta rzeka żyła - dodawał.
Przybyli goście nie szczędzili z kolei pochwał dla Bytomia Odrzańskiego, który jest ich stałym przystankiem na trasie od Wrocławia do Szczecina.
- Bytom Odrzański to najlepsze miejsce nad Odrą, gdzie można się zatrzymać - zachwalał Henryk Klimczak, komodor Flisu na lubuskim odcinku rzeki. - Do Bytomia Odrz. płyniemy najchętniej, bo wasza gościnność jest wspaniała - potwierdzał także retman, Mieczysław Łabędzki, który na Flisie jest już 17 raz.
"Królowa Odry", Elżbieta Marszałek, podkreślała z kolei, jak ważne jest wykorzystanie rzeki. - Dzięki Odrze, turyści coraz częściej witają do waszego miasta, przewidywałam to już 18 lat temu - mówiła w sobotę ze sceny. - Jak widać blondynka miała rację - uśmiechała się.
Podczas imprezy, Włodzimier Grycner, kapitan żeglugi wielkiej, tradycyjnie odczytał memoriał flisaków.
- Kiedy 19 lat temu organizowaliśmy flis, płynęliśmy po rzece dzikiej. Dzisiaj stała się dumą i chlubą nas wszystkich. Należy wierzyć, że rząd podejmie działania, aby rzece przywrócić także jej funkcję transportową. Dbajmy o Odrę, bo sobie na to zasłużyła - mówił.
Na koniec nie zabrakło dobrej zabawy. Zebrani na Rynku mieszkańcy mogli bawić się w rytm piosenek zespołu Bajer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?