Egzaminatorzy WORD: opłaty za egzaminy podniesiono na maksymalny poziom

Jak już informowaliśmy, egzaminatorzy chcą zmiany warunków pracy i wyższych płac. Egzaminatorzy z zielonogórskiego WORD, którzy postanowili wstrzymać się z przeprowadzaniem egzaminów, od początku zarzucają dyrektorowi Edwardowi Jakubowskiemu, że sprawy firmy traktuje drugorzędnie. Kilka dni temu otrzymaliśmy list od członków zielonogórskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, którzy prostują informacje przekazywane opinii publicznej przez dyrektora Jakubowskiego.

W liście otwartym czytamy m.in., że „jako środowisko egzaminatorskie zapewniamy, że nie mieliśmy zamiaru prowadzić publicznej dyskusji na tematy wewnętrzne firmy, ale zostaliśmy do tego sprowokowani ciągłym, uporczywym negowaniem lub niezauważaniem przez Dyrekcję wielu problemów, a w aktualnym momencie zawężaniem sporu do kwestii ciągle niezadowolonych i zachłannych na pieniądze egzaminatorów. Ponadto, jak zwykle w podobnych przypadkach politycy, bo nasz Dyrektor jest politykiem, rzucają na żer publiczny celowo wybrane informacje dotyczące płac w taki sposób, który ma sugerować maksymalną dobrą wolę Zarządu, a pracowników ukazać w świetle niewdzięcznych i zachłannych osobników. Jednocześnie o swoich zarobkach przy kiepskiej sytuacji finansowej firmy, ewentualnych nagrodach, odprawach poprzedników i o wysokości podwyżek na przestrzeni kolejnych miesięcy Zarząd nie wspomina”.

Egzaminatorzy podkreślają również, że sprawa urealnienia płac jest tylko niewielkim elementem, który podnoszą od dłuższego czasu w swoich postulatach. Jak wynika z treści listu otwartego, jedną z podnoszonych kwestii jest poprawa komfortu osób zdających egzaminy na prawo jazdy, co wiąże się z wydatkiem związanym z zadaszeniem części placu manewrowego.

Kolejną kwestią jest monitoring, który jak się okazuje znajduje się również w miejscach, gdzie nie dochodzi do kontaktów z osobami egzaminowanymi. Zdaniem egzaminatorów jest to naruszanie ich intymności.

Pracownicy zielonogórskiego WORD podnoszą również kwestie nierównego traktowania. W liście czytamy, że „Wnioskowaliśmy o równe traktowanie, tj. o zatrudnienie do egzaminowania na wszystkie kategorie prawa jazdy zgodnie z posiadanymi uprawnieniami wszystkich egzaminatorów, czyli tak, jak od lat zatrudnieni są dwaj wybrani egzaminatorzy; możliwość pracy na godzinę 7:00 osoby z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności, bowiem bez wyjaśnienia tej osobie zmieniono, na siłę, jej godziny pracy z 7:00-14:00 w danym czasie niekorzystnie na 8:00-15:00”.

W sprawie pojawia się również wątek finansowy dotyczący opłat za egzaminy. Z treści listu wynika, że „Pan Dyrektor wciąż utrzymuje, że podniesieniem opłat za egzaminy może ratować finanse firmy i skrupulatnie doprowadził do tego, że w maksymalnym stopniu podniesione zostały opłaty, czyli koszt dla osób zdających egzaminy. Dyrektor chce remontować budynki, które ma w posiadaniu WORD, chociaż niewiele się w nich dzieje. Liczba przeprowadzanych kursów i szkoleń spadła na przełomie ostatnich kilku lat bardzo znacząco, bo podobno są nieopłacalne”.

Przypomnijmy, 2 tygodnie temu egzaminatorzy odstąpili od wykonywania obowiązków, przedstawiając zwolnienia lekarskie. W efekcie w zielonogórskim WORD nie odbywało się ok. 90 egzaminów dziennie na prawo jazdy kategorii B. W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Zielonej Górze zatrudnionych jest 17 egzaminatorów. Jednostka należy do Urzędu Marszałkowskiego i to urząd marszałkowski w pełni odpowiada za sytuację w WORD.