Patowa sytuacja w Zielonej Górze trwa już dwa tygodnie, a w ostatnim czasie do zielonogórzan dołączyli również egzaminatorzy z Gorzowa Wielkopolskiego.
Pieniądze to tylko jeden z elementów nieporozumienia na linii szefostwo WORD-u - egzaminatorzy.
Okazuje się, że konflikt między egzaminatorami a obecnym dyrektorem WORDu w Zielonej Górze trwa od dłuższego czasu. Edward Jakubowski sprawuje tę funkcję od maja 2021 roku. Wcześniej był zastępcą dyrektora.
Egzaminatorzy odstąpili od wykonywania swoich obowiązków i postanowili przedstawić zwolnienie lekarskie, bo jak twierdzą sprawy w WORD-zie idą w złym kierunku. Ich zdaniem dyrektor od początku wszedł na ścieżkę wojenną z egzaminatorami, traktując ich, jak twierdzą, jak maszynki do robienia pieniędzy.
- Sytuacja zaostrzyła się 3 kwietnia. Na 13. egzaminatorów, dla których planowana była praca, 3 kwietnia do pracy nie stawiło się 10 osób, w związku z czym przeprowadzanie egzaminów było niemożliwe – wyjaśnił w Radiu Zielona Góra Konrad Szmydowski, zastępca dyrektora zielonogórskiego WORD-u. - W kolejnym dniu nie było już 11 egzaminatorów.
W tej sytuacji aż 90 proc. egzaminów było odwołanych i są przenoszone na inne terminy.
Z kolei w gorzowskim WORD-zie 12 kwietnia odwołano egzaminy na prawo jazdy wszystkich kategorii. Przyczyną jest niestawienie się egzaminatorów w pracy.
Za funkcjonowanie wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego odpowiada Urząd Marszałkowski. Jak udało nam się dowiedzieć, urzędnicy opracowują siatkę płac, która ma być korzystna dla egzaminatorów. Tak przynajmniej zapewniają.
Dyrektor zielonogórskiego WORD-u w rozmowie z Radiem Zachód stwierdził, że nie ma z kim rozmawiać, ponieważ pracownicy odeszli od swoich obowiązków i są na zwolnieniach lekarskich.
Zdaniem dyrektora związkowcy zachowują się dość drastycznie, bo odejście od prowadzenia egzaminów praktycznie paraliżuje cały Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
Z kolei związkowcy oprócz regulacji płacowych domagają się również poprawy warunków pracy. Trudno im też wyobrazić sobie dalszą współpracę z obecnym dyrektorem. Zarzucają jednocześnie Edwardowi Jakubowskiemu cynizm w zachowaniu wobec pracowników i brak życzliwości. Twierdzą też, że zamiast go rozwijać, dyrektor jest hamulcowym zielonogórskiego WORDu.
- Uważamy, że potrzebny jest nam otwarty i życzliwy menadżer, który bez dobrej atmosfery w pracy nie umie pracować. Dobry menadżer cynicznie nie manipuluje, tylko widzi w ludziach potencjał, a nie przeszkodę w drodze o realizacji celów i umie to wykorzystać. Naszym zdaniem aktualny Dyrektor posiada zbyt duże pokłady złej woli i nie jest zainteresowany ani zmianą naszej sytuacji warunków zatrudnienia, ani też nie jest zainteresowany naszą perspektywą problemów związanych z egzaminowaniem kandydatów na kierowców - piszą związkowcy z Zielonej Góry.
To nie pierwsze problemy w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na jaw wyszła sprawa z byłym dyrektorem gorzowskiego WORDu który, według jednej z pracownic, miał dopuszczać się mobbingu i prób molestowania.
Teraz brak skutecznego działania Urzędu Marszałkowskiego powoduje, że cierpią na tym zwykli Lubuszanie, którzy po prostu chcą zdawać egzaminy na prawo jazdy.
Do sprawy wrócimy.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?