Obie strony zadeklarowały, że będą współpracować i pomagać sobie przy:
1. uruchomieniu bezpośredniego połączenia kolejowego Zielona Góra - Guben - Cottbus,
2. uruchomienia bezpośredniego połączenia kolejowego pomiędzy Berlinem a Gorzowem,
3. uruchomienia bezpośredniego połączenia z Zielonej Góry do Berlina przez Frankfurt
4. odbudowy linii Cottbus - Żary - Legnica i wprowadzenia tam pociągów pospiesznych łączących Wrocław z Berlinem przez Ziemię Lubuską.
Najszybsze i najbardziej realne jest uruchomienia połączenia z Gorzowa do Berlina oraz z Zielonej Góry do Cottbus. Chociaż tu obaj panowie a więc wicemarszałek Hałas i minister Dellman podali zupełnie inne daty. Hałas wymienił nawet pierwsze półrocze 2010 roku a Dellman nie później jak do końca 2011 roku. Asekuracja ministra zza Odry czy realizm.
Co stoi na przeszkodzie, by te oba połączenia, o których piszemy od chyba dwóch lat, zaczęły funkcjonować.
Wicemarszałek Hałas wymienił konieczność uzyskania przez polskie szynobusy certyfikatów niemieckich oraz zmianę przepisów polskich. Obecne nie pozwalają, by marszałkowie, a raczej samorządy wojewódzkie uruchamiały połączenia międzynarodowe. Ta druga przeszkoda ma zniknąć niebawem, bo pracuje się nad nowymi przepisami. Natomiast jeśli chodzi o certyfikaty, to minister Dellman obiecał tu pomoc.
- Być może urzędnicy niemieccy nieco przesadzają i tą sprawą się zajmiemy. Chociaż dostosowanie naszego szynobusu a także polskiego, do przepisów w poszczególnych krajach kosztuje około 200 tys. euro. Chodzi głównie o systemy sygnalizacji oraz bezpieczeństwa, dodał Dellman.
Większe problemy mają do pokonania oba regiony jeśli chodzi o uruchomienie połączenia z Zielonej Góry do Berlina oraz pociągów pospiesznych z Wrocławia do Berlina przez Żary. Dlatego w pierwszym przypadku założono, że na początku nie będzie to połączenie bezpośrednie, ale z dogodną przesiadką we Frankfurcie. To może się stać już w przyszłym roku.
Natomiast uruchomienie pociągów pospiesznych przez Żary jest uwarunkowane wcześniejszą rewitalizacją linii kolejowych czyli dostosowaniem torów do dzisiejszych wymogów. A stanie się to nie wcześniej jak po 2012 roku. Dopiero wtedy, po nowych torach, będą mogły mknąć pociągi pospieszne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?