MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziś podpisano porozumienie o współpracy między Urzędem Marszałkowskim a Landem Brandenburgii

(wak)
Wicemarszałek Tomasz Hałas (od prawej) i minister Reinhold Dellman podpisują porozumienie o współpracy między województwem lubuskim a Brandenburgią (fot. Czesław Wachnik)
Wicemarszałek Tomasz Hałas (od prawej) i minister Reinhold Dellman podpisują porozumienie o współpracy między województwem lubuskim a Brandenburgią (fot. Czesław Wachnik)
Dziś w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze podpisano porozumienie o współpracy w zakresie komunikacji, między Urzędem Marszałkowskim a Landem Brandenburgii. Lubuskie reprezentował wicemarszałek Tomasz Hałas a Brandenburgię minister infrastruktury i planowania Reinhold Dellman.

Obie strony zadeklarowały, że będą współpracować i pomagać sobie przy:

1. uruchomieniu bezpośredniego połączenia kolejowego Zielona Góra - Guben - Cottbus,

2. uruchomienia bezpośredniego połączenia kolejowego pomiędzy Berlinem a Gorzowem,

3. uruchomienia bezpośredniego połączenia z Zielonej Góry do Berlina przez Frankfurt

4. odbudowy linii Cottbus - Żary - Legnica i wprowadzenia tam pociągów pospiesznych łączących Wrocław z Berlinem przez Ziemię Lubuską.

Najszybsze i najbardziej realne jest uruchomienia połączenia z Gorzowa do Berlina oraz z Zielonej Góry do Cottbus. Chociaż tu obaj panowie a więc wicemarszałek Hałas i minister Dellman podali zupełnie inne daty. Hałas wymienił nawet pierwsze półrocze 2010 roku a Dellman nie później jak do końca 2011 roku. Asekuracja ministra zza Odry czy realizm.

Co stoi na przeszkodzie, by te oba połączenia, o których piszemy od chyba dwóch lat, zaczęły funkcjonować.

Wicemarszałek Hałas wymienił konieczność uzyskania przez polskie szynobusy certyfikatów niemieckich oraz zmianę przepisów polskich. Obecne nie pozwalają, by marszałkowie, a raczej samorządy wojewódzkie uruchamiały połączenia międzynarodowe. Ta druga przeszkoda ma zniknąć niebawem, bo pracuje się nad nowymi przepisami. Natomiast jeśli chodzi o certyfikaty, to minister Dellman obiecał tu pomoc.

- Być może urzędnicy niemieccy nieco przesadzają i tą sprawą się zajmiemy. Chociaż dostosowanie naszego szynobusu a także polskiego, do przepisów w poszczególnych krajach kosztuje około 200 tys. euro. Chodzi głównie o systemy sygnalizacji oraz bezpieczeństwa, dodał Dellman.

Większe problemy mają do pokonania oba regiony jeśli chodzi o uruchomienie połączenia z Zielonej Góry do Berlina oraz pociągów pospiesznych z Wrocławia do Berlina przez Żary. Dlatego w pierwszym przypadku założono, że na początku nie będzie to połączenie bezpośrednie, ale z dogodną przesiadką we Frankfurcie. To może się stać już w przyszłym roku.

Natomiast uruchomienie pociągów pospiesznych przez Żary jest uwarunkowane wcześniejszą rewitalizacją linii kolejowych czyli dostosowaniem torów do dzisiejszych wymogów. A stanie się to nie wcześniej jak po 2012 roku. Dopiero wtedy, po nowych torach, będą mogły mknąć pociągi pospieszne.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska