Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy straż miejska jest potrzebna?

Janczo Todorow
Komendant Dariusz Góralczyk nie siedzi za biurkiem, a ciągle jest w terenie. Zwraca uwagę na czystość, rozmawia z mieszkańcami i notuje uwagi.
Komendant Dariusz Góralczyk nie siedzi za biurkiem, a ciągle jest w terenie. Zwraca uwagę na czystość, rozmawia z mieszkańcami i notuje uwagi. Janczo Todorow
Na sesji 23 maja radni Jasienia będą się zastanawiać nad likwidacją straży miejskiej. Zdania są podzielone, bo w grę wchodzą spore pieniądze z budżetu gminy.

- Komu potrzebna jest straż miejska? - zastanawia się Andrzej Kamyszek, do niedawna radny gminy miejskiej, obecnie powiatowy. - Samorząd wydaje z budżetu na ten rok 230 tys. zł na zatrudnienie dwóch strażników. Gdyby ta instytucja była otwarta na współpracę z policją, to jeszcze można się z tym pogodzić. Ale nasza gmina jest na przedostatnim miejscu w powiecie, jeżeli chodzi o wspieranie finansowe policji. Od początku tworzenia tej formacji byłem przeciwny. Będąc jeszcze radnym miejskim złożyłem projekt uchwały o jej likwidację. Pieniądze, które wydaje się na jej utrzymanie, lepiej przeznaczyć na oświatę, bo subwencje są coraz mniejsze - podkreśla radny.
A. Kamyszek nie tylko wniósł projekt uchwały, ale również zebrał 400 podpisów wśród mieszkańców na rzecz likwidacji straży. Chociaż twierdzi, że ludzi boją się wypowiadać i podpisywać.

Burmistrz Helena Sagasz jest przekonana, że straż miejska jest miastu i gminie potrzebna. Była inicjatorką jej utworzenia w 2005 r. - Strażnicy kontrolują 17 miejscowości, mają pełne ręce roboty. Muszą dopilnować, żeby wszyscy mieszkańcy mieli umowy z upoważnioną firmą na odbiór nieczystości stałych i płynnych. Przedtem nikt tego nie sprawdzał. Jestem przekonana, że teraz, w wyniku działania strażników, nasze miasto i gmina są czystsze.

H. Sagasz zapewnia, że strażnicy reagują również na sygnały o bezpańskich psów, kontaktują się ze schroniskiem w Żarach i dopilnowują, aby zostały zabrane. - Operowaniem tylko kwotą w budżecie jest głupotą - wytyka burmistrz. - Trzeba też wziąć pod uwagę pieniądze uzyskane z mandatów. Opinia komendanta wojewódzkiego policji w sprawie likwidacji straży jest negatywna.
- Na początku, kiedy tworzono formację zastanawiałem się, czy będzie nas stać na jej utrzymanie - mówi Zbigniew Walczak, przewodniczący rady miejskiej. - Liczyłem się z tym, że nie będzie zbyt popularna i lubiana przez mieszkańców. Ale teraz jestem przekonany, że jest potrzebna, jeszcze przynajmniej przez kilka lat. Czeka nas wprowadzenie nowej ustawy o śmieciach, jesteśmy w trakcie budowy kanalizacji. W mieście i gminy trzeba zadbać o porządek. Jak już się uporamy z tymi sprawami, to wtedy pomyślimy. Projekt likwidacji wpłynął i radni wypowiedzą się na sesji 23 maja.

- Moim zdaniem straż miejska jest potrzebna. W gminie jest dużo wiosek, trzeba dbać o porządek. A strażnicy są widoczni i robią to, co do nich należy. Jestem przeciwny likwidacji - zapewnia pan Stanisław.
- Za likwidacją straży miejskiej opowiada się jeden radny - stwierdza komendant Dariusz Góralczyk. - Z komentarzami lepiej poczekać do sesji i do głosowania.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska