Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Stal Gorzów odgryzie się "piernikom"?

Dawid Lis 68 324 88 06 [email protected]
Tomasz Gapiński (z lewej) stanął na podium mistrzostw Polski obok Bartosza Zmarzlika i natychmiast wrócił do składu Stali.
Tomasz Gapiński (z lewej) stanął na podium mistrzostw Polski obok Bartosza Zmarzlika i natychmiast wrócił do składu Stali. Mariusz Kapała
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów w niedzielę, 19 lipca jedzie do Torunia i ma do odrobienia sześć punktów straty z pierwszego meczu. Czy to się naszym uda?

W pierwszym pojedynku mistrzów Polski z KS Toruń lepsi okazali się przyjezdni z Grodu Kopernika. Żółto-niebiescy nie byli w stanie zatrzymać rywali na własnym owalu, ale też nie mieli kim się bronić. Nie zawiedli jedynie Bartosz Zmarzlik, który zdobył komplet punktów (17+1) oraz Niels Kristian Iversen, który miał dwie wpadki, ale i tak wywalczył 10 punktów i bonus. Pozostali w pięciu uzbierali łącznie 15 "oczek". To było za mało, aby myśleć o zwycięstwie.

Gorzowska Stal uległa 42:48, a gości do wygranej poprowadził Grigorij Łaguta (12+1), którego wspierali Paweł Przedpełski (10) i Jason Doyle (9+1). Bez punktów z Gorzowa wyjeżdżał Kacper Gomólski, ale nawet to nie przeszkodziło "Aniołom" w odniesieniu sukcesu. Po tamtym spotkaniu doszło do zmiany na stanowisku pierwszego trenera w ekipie mistrzów Polski. Piotra Palucha zastąpił Stanisław Chomski, który miał tchnąć nowego ducha w zespół. To się niejako udało. Może nie od razu, ale z kolejnymi meczami drużyna zaczęła się prezentować coraz lepiej, a kibice i sami zawodnicy doczekali się także zwycięstw. Gorzowianie coraz lepiej radzą sobie przede wszystkim u siebie, co potwierdzili także w finale indywidualnych mistrzostw Polski, w którym Zmarzlik i Tomasz Gapiński stanęli na podium. Po serii meczów w domu czas potwierdzić swoją siłę na wyjazdach.

Swoją szansę w Toruniu dostanie wspomniany Gapiński, który zastąpi najsłabszego w ostatnim pojedynku Linusa Sundstroema. Niewątpliwie jego sukces w IMP miał wpływ na decyzję trenera Chomskiego. "Gapa" ostatni raz w ligowym składzie Stali pojawił się 31 maja, kiedy nasi przegrali we Wrocławiu. - Jak wrócę do składu, to mam nadzieję, że tak samo będę punktował w lidze - mówił po finale IMP. Czy tak będzie? Przekonamy się już w niedzielę. - Tomek wykonał pracę i przyszedł czas, żeby dać mu szansę. Ten medal nie był przypadkowy, wywalczył go w sportowej i mocnej rywalizacji - dodał trener żółto-niebieskich.

Atutem torunian niewątpliwie będzie ich tor, który jest specyficzny. MotoArenę dobrze zna nasz szkoleniowiec, który w poprzednim sezonie prowadził drużynę z Grodu Kopernika. - Znać specyfikę tego toru to jedno, ale wykorzystać ścieżki przy tych podniesionych łukach nie będzie takie proste - stwierdził Chomski. A co można powiedzieć o naszym przeciwniku? - Rywal z górnej półki i bardzo trudny, typowany do czwórki i walki o medale. Szczególnie silny u siebie, poza jednym remisem wszystkie mecze na własnym owalu wygrał - ocenił szkoleniowiec Stali.

Ekipa z Torunia ma na swoim koncie 11 punktów i jest na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Gorzowianie mają o trzy "oczka" mniej, a więc przy zwycięstwie co najmniej siedmioma punktami, wyprzedzą rywala w tabeli.

Awizowane składy:
MONEYmakesMONEY.pl Stal: 1. Niels Kristian Iversen, 2. Piotr Świderski, 3. Matej Zagar, 4. Tomasz Gapiński, 5. Krzysztof Kasprzak, 6. Bartosz Zmarzlik, 7. Adrian Cyfer;
KS Toruń: 9. Chris Holder, 10. Adrian Miedziński, 11. Grigorij Łaguta, 12. Kacper Gomólski, 13. Jason Doyle, 14. Oskar Fajfer, 15. wakat.
Początek spotkania o 17.00. Transmisja w nSport+ HD.

Przeczytaj też: Jerzy Rembas: Szybki i waleczny

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska