MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chwila grozy na Warcie. Przewróciła się żaglówka

(pik)
WOPR wypłynął na akcję 1 maja. Okazało się, że żaglówką płynęły też dzieci. Na szczęście cała załoga miała na sobie kapoki.
WOPR wypłynął na akcję 1 maja. Okazało się, że żaglówką płynęły też dzieci. Na szczęście cała załoga miała na sobie kapoki. archiwum WOPR Kostrzyn
Wczoraj kostrzyńskie WOPR zostało wezwane do pomocy pasażerom żaglówki, która przewróciła się na Warcie. Jednostką płynęły też dzieci.
WOPR wypłynął na akcję 1 maja. Okazało się, że żaglówką płynęły też dzieci. Na szczęście cała załoga miała na sobie kapoki.
WOPR wypłynął na akcję 1 maja. Okazało się, że żaglówką płynęły też dzieci. Na szczęście cała załoga miała na sobie kapoki. archiwum WOPR Kostrzyn

WOPR wypłynął na akcję 1 maja. Okazało się, że żaglówką płynęły też dzieci. Na szczęście cała załoga miała na sobie kapoki.
(fot. archiwum WOPR Kostrzyn)

Żaglówka przewróciła się na rzece w rejonie Kostrzyna 1 maja około godziny 13.00. Kiedy ratownicy WOPR dotarli na miejsce, załoga była już bezpieczna na innych łodziach. - Na szczęście wszystkie osoby, które znalazły się w rzece miały na sobie kapoki. To ważne, bo wśród nich były też dzieci - tłumaczy Paweł Siminiak, kierownik kostrzyńskiej drużyny WOPR.

Ratownicy musieli też zająć się dryfującą łodzią. Żaglówka miała zalane komory wypornościowe i z trudem utrzymywała się na powierzchni. Akcji nie ułatwiał też silmy nurt Warty. Łódź udało się jednak doholować najpierw do brzegu, a po usunięciu z niej wody, odholowaną ją do przystani żeglarskiej Delfin.

Jak udało się ustalić, żaglówka najprawdopodobniej zahaczyła masztem o przęsło jednego z kostrzyńskich mostów. - Rzeka Warta nie jest łatwa, jeśli chodzi o żeglowanie. Oprócz silnego nurtu, utrudnieniem są też mosty, pod którymi trzeba złożyć maszt. Bez doświadczenia trudno sobie poradzić na Warcie - tłumaczy Łukasz Kołodziejski z kostrzyńskiego WOPR. - Jeśli już ktoś decyduje na nią wypłynąć, powinien zadbać o asekurację z drugiej łodzi wyposażonej w silnik. Bezwzględnie załoga musi zakładać kapok. Na rzece dotarcie wpław do brzegu, może okazać się bardzo trudne - dodaje Ł. Kołodziejski.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska