- Nie powinien piastować stanowiska. Skoro w mieście ma być porządek, nie może go robić ktoś, kto sam w porządku nie jest - oświadcza jedna z mieszkanek. Ale to odosobniony głos, większość kożuchowian stoi murem za A. Ogrodnikiem.
Rada szanuje wyborców
A. Ogrodnik wygrał wybory na burmistrza w pierwszej turze, pokonując trzech rywali. Ale - jak się później okazało - nie miał prawa nawet kandydować. Z powodu wyroku, którego zatarcie nastąpi dopiero w maju 2007 r. (A. Ogrodnik został oskarżony o zniesławienie. Chodziło o tekst, który ukazał się w pisemku, którego A. Ogrodnik był redaktorem naczelnym). Jednak mimo to na ostatniej sesji radni jednogłośnie nie przyjęli uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu burmistrza.
- Radni postąpili rozsądnie. Dali czas nadzorowi prawnemu wojewody na podjęcie kroków i rozpatrzenie wszystkich wątków wynikających ze sprawy - uważa przewodniczący rady Andrzej Strzymiński. - Decyzja rady to sygnał, że głos wyborców jest dla niej najważniejszy, bo to oni wybrali burmistrza, a nie radni. Zresztą zaprzysiężenie burmistrza umożliwiło normalną pracę urzędu - zauważa przewodniczący.
Prędzej czy później
A. Ogrodnik prędzej czy później straci mandat burmistrza. Rada, która - mimo wniosku wojewódzkiego komisarza wyborczego - nie podjęła uchwały o wygaśnięciu mandatu, może najwyżej opóźnić ten moment. Zamiast tego rada na pierwszej sesji przyjęła ślubowanie A. Ogrodnika, więc sprawą zajął się już nadzór prawny wojewody.
- Możemy dać kożuchowskiej radzie jeszcze miesiąc na stwierdzenie wygaśnięcia mandatu i pewnie tak zrobimy - informuje szefowa wydziału prawnego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Teresa Kaczmarek. A jeśli radni się do tego nie zastosują? - Wtedy będziemy musieli wydać zarządzenie zastępcze o wygaśnięciu mandatu burmistrza - odpowiada T. Kaczmarek.
Może więc to nastąpić na początku stycznia. Potem na wniosek wojewody premier powoła osobę pełniącą obowiązki burmistrza, która będzie rządziła gminą do czasu rozpisania przyspieszonych wyborów w Kożuchowie.
Tylko sprawy bieżące
Do tego czasu Ogrodnik może podejmować prawomocne decyzje. - Od tego jest komisja rewizyjna rady miasta, by uważnie przyglądała się teraz pracy burmistrza - zaznacza T. Kaczmarek.
Jak oświadczył sam burmistrz, decyzje, które obecnie podejmuje, nie są ani strategiczne, ani przyszłościowe.
- Dotyczą tylko spraw bieżących, które nie mogą czekać. Nie mam zamiaru działać na szkodę mieszkańców - podkreśla A. Ogrodnik. - Teraz najważniejsze jest, aby zbudować zespół ludzi potrafiących pisać projekty o unijne dofinansowanie. I to nie tylko dla magistratu, ale i dla organizacji pozarządowych. Nie możemy nie wykorzystać szansy, jaką dają dotacje Unii Europejskiej - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?