By żyło się piękniej

Program "Odnowa wsi" tym różni się od innych wspólnotowych programów, że choć beneficjentem jest gmina o tym, co zmieni się w miejscowości mogą zadecydować jej mieszkańcy. Lokalni liderzy tworzą więc komitety, które myślą, co przydałoby się zrobić, by żyło się lepiej.

Zamiast plaży z wodospadem

- Ciężko było napisać projekt. Jeździliśmy na szkolenia. Trzeba było opisać, kiedy wieś powstała, kto tu mieszka - wyznaje sołtys Czernej (gm. Iłowa) Franciszek Paczkowski. - Chcieliśmy wybudować plażę nad wodospadem. Nieopodal zamku jest przecież naturalny wodospadzik. Jak byłem mały, to się tam kąpałem. Nie udało się. Mamy za to przepiękną świetlicę.

Kosztowała ona ponad 122 tys. zł. Remont rozpoczął się w marcu. Dotyczył praktycznie wszystkiego: wymieniono okna, położono dach, podłogę, wyburzono ściany działowe, pomalowano sale, zrobiono sanitariaty. Unia dała na tę inwestycję ponad 80 tys. zł. Reszta pochodziła z urzędu miasta.

- Będziemy urządzać w niej zabawy, wiejskie spotkania. Wieś musi mieć takie miejsce, w którym skupiałoby się życie mieszkańców - dodaje Jan Trybus, były radny.

Jest bezpiecznie

Pierwsza impreza w świetlicy w Długiem (gm. Szprotawa) już się odbyła. Były to dożynki. Ale wieś dostała pieniądze z Unii nie tylko na remont sali.

- Na terenie szkoły postawiono ogródek jordanowski - mówi Halina Kanyi Maina, pełniąca tymczasowo obowiązki dyrektora szkoły. - Bardzo się przydał. Jak jest przerwa, dzieciaki korzystają z urządzeń. Mamy z dziećmi mają gdzie się spotykać. Są tu ławeczki. Można przyjść, posiedzieć, a dzieci mogą się bezpiecznie pobawić.
Całość, razem ze świetlicą, kosztowała ponad 120 tys. zł.

Mieszkańcy Konina Żagańskiego na pierwszą zabawę w nowej świetlicy będą musieli poczekać do lata przyszłego roku. Mury budynku obok starej świetlicy są dopiero wznoszone.