Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał informację od kierowcy, że przy ul. Łużyckiej jakiś mężczyzna demoluje wiatę przystankową. Na miejsce natychmiast udały się policyjne patrole, ale na miejscu nikogo nie zastały. Po kilku minutach jeden z patroli zauważył na pobliskiej stacji benzynowej mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podanemu przez świadka. Dodatkowo miał skaleczoną rękę.
Zatrzymany to 20-letni mieszkaniec Nowogrodu Bobrzańskiego. Mężczyzna przyznał się do zniszczenia wiaty przystankowej. Jak ustalili policjanci, 20-latek przyjechał do Zielonej Góry z kolegami. Po kłótni koledzy wysadzili go z samochodu, a on z wściekłości zdemolował przystanek. Okazało się, że jest znany policji i był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa.
Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że był nietrzeźwy. Miał 2,3 promila. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Wartość start spowodowanych przez wandala Miejski Zakład Komunikacji wycenił na ponad 1200 zł.
Przeczytaj też:
Syn zabił ojca? Czy w Międzyrzeczu doszło do brutalnego morderstwa?Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?