Jak trudno znaleźć dom porzuconym zwierzętom, doskonale wie Aleksandra Niewiadowska ze stowarzyszenia Inicjatywa dla Zwierząt z Zielonej Góry. - Niektóre czekają po kilka lat. Nie pomagają prośby, plakaty, opisy ich dramatycznych historii - przyznaje.
Robert Hański, komornik przy sądzie w Krośnie Odrzańskim, spróbował innego sposobu. Wystawił psa na licytację i zawrzało w całej Polsce. - Jak tak można?! To nie jest normalne - komentowali internauci. - Ten pan działa niezgodnie z prawem, to pogwałcenie prawa! - napisała do nas fanka na Facebooku.
Co się okazało? To była prowokacja. - Liczyliśmy, że dzięki temu ktoś zainteresuje się sprawą psiaka - przyznaje pan Robert. - Zwierzak przebywał w kojcu i był stróżem pewnej nieruchomości. Gdy ją sprzedaliśmy, właściciel całkowicie przestał przejmować się jego losem. Nie mogliśmy pozwolić na to, by psiak pozostał bez opieki. Zadbałem o niego, szukałem miejsca. Niestety, w okresie świątecznym był z tym problem.
Link do strony z licytacją bardzo szybko pojawił się na Facebooku. - Traktować zwierzę jak ruchomość? To niedorzeczne! - komentowali internauci.
- Oczywiście, że pies nie jest ruchomością, ale można zastosować takie przepisy - odpowiada Hański.
Agnieszka Maternik, która zajmuje się bezdomnymi psiakami w Gubinie była zaskoczona reakcją ludzi. - Nie czytali do końca, co było napisane na stronie. Prawnie nie można sprzedać nierasowego psa, ale w prawie komorniczym nie można go oddać. Nikt nie chciał go skrzywdzić - podkreśla.
Nieruchomość przejmuje nowy właściciel i nie chce mieć psa, dlatego szybko trzeba było znaleźć mu nowy dom. Suczka miała trafić pod opiekę do pani Agnieszki w czwartek o godz. 16 i tam czekać na nowych właścicieli. Tymczasem chwilę przed tym terminem otrzymaliśmy wiadomość, że psiak... zniknął z kojca. Bramka do niego była otwarta. Nikt nie wie, co się stało. Czy ktoś ją po prostu wypuścił, czy może porwał?
Jak pomóc suczce Raście?
W piątek rano 16 stycznia sunia wróciła na miejsce. - Brudna i zmęczona, ale jest! - poinformowała nas pani Agnieszka. Rasta jest już pod jej opieką. Na Facebooku zostało już założone wydarzenie. Teraz najważniejsze jest znalezienie transportu do Warszawy.
- Opiekę nad Rastą przejmują RATUJEMY KUNDELKI -Oddział Fundacji Bezdomniaki. Suczka pojedzie do Warszawy, gdzie zostanie zadbana, wysterylizowana, zaszczepiona i oddana do adopcji - opisały wolontariuszki. - Byśmy mogli opłacić faktury za niezbędne zabiegi prosimy o wpłaty na niżej podane konto. Serdecznie dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę! - dodały.
"Ratujemy Kundelki"
Oddział Fundacji "Bezdomniaki"
ul Rembielińska 10A/50
03-343 Warszawa
Tytuł - Rasta
Konto: 27124010821111001059733950
dla przelewów z zagranicy :
SWIFT: PKOPPLPW27124010821111001059733950
PayPal - [email protected]
KONIECZNIE z dopiskiem "Rasta Ratujemy Kundelki"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?