Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kożuchów: Mateusz zginął przez dopalacze?

(pif)
Obaj mężczyźni spotkali się nad gliniankami w Kożuchowie w celu wypróbowania specyfiku o nazwie "Mocarz”.
Obaj mężczyźni spotkali się nad gliniankami w Kożuchowie w celu wypróbowania specyfiku o nazwie "Mocarz”. Policja
Koledze Mateusza, który utonął w kożuchowskich "gliniankach" grozi pięć lat więzienia. Prokuratura właśnie postawiła zarzuty. W trakcie śledztwa okazało się, że mężczyźni zażywali tego dnia dopalacze.

Przeczytaj też:Uwaga! Dopalacze wciąż są groźne

Jesteśmy coraz bliżej finału głośnej sprawy 26-letniego Mateusza U., którego zwłoki wyłowiono pod koniec kwietnia z kożuchowskich "glinianek". W czwartek do nowosolskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko jego rówieśnikowi, prokuratura zarzuca mu nieumyślne spowodowanie śmierci.

Przypomnijmy, że tuż po tragedii, śledczy przesłuchiwali go w charakterze świadka. Jednak z biegiem czasu wszystkie zebrane tropy zaczęły wskazywać na to, że mógł mieć on mniejszy lub większy wkład w śmierć swojego kolegi.

- Obaj mężczyźni spotkali się tego dnia nad "gliniankami" i zażywali dopalacze - mówi Łukasz Wojtasik, szef nowosolskiej prokuratury, podkreślając, że oskarżony podczas śledztwa kilkukrotnie zmieniał swoje zeznania, a każdej napotkanej osobie miał opowiadać inną wersję wydarzeń z 24 kwietnia. Stąd dokładny ich przebieg nie jest do końca znany.

Prokuraturze udało się jednak ustalić wystarczająco dużo, by móc postawić zarzuty. Z grubsza wyglądało to następująco: obaj mężczyźni spotkali się nad gliniankami w celu wypróbowania specyfiku o wdzięcznej nazwie "Mocarz". Nazwa zażytego przez nich dopalacza jest wyjątkowo adekwatna do efektów jego działania, bowiem substancja szybko ścięła ich z nóg. Pech chciał, że Mateusz zamiast na ziemi, wylądował w wodzie.

Więcej o sprawie przeczytasz w piątek, 22 listopada, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska